Reklama

Lotnicza ofensywa w Warszawie. Włosi kuszą kosmiczną współpracą

Patronat "Rzeczpospolitej": W przemyśle lotniczym i kosmicznym Italia to potęga, nic dziwnego, że w dążeniu do gwiazd chcielibyśmy powtórzyć drogę naszych sojuszników i przyjaciół.

Publikacja: 05.12.2019 13:00

Lotnicza ofensywa w Warszawie. Włosi kuszą kosmiczną współpracą

Foto: Fot./Marcel Zaborski

Ale prostych recept na biznesowy sukces w obszarach wysokich technologii podczas zorganizowanego w Warszawie na początku grudnia Italian-Polish Aerospace Forum nie było.

Prezesi i menadżerowie czołowych firm znad Tybru, takich jak obronno – lotniczo – kosmiczny koncern Leonardo, obecni na konferencji uświadamiali naszym przedsiębiorcom, że do prawdziwych technologicznych osiągnięć nie ma drogi na skróty, a kompetencje buduje się przez dekady. Jednak w wielu dziedzinach takich jak produkcja śmigłowców uderzeniowych, czy rozpoznanie i łączność satelitarna już dziś możemy w nadziei na wspólne korzyści efektywnie współpracować. Kooperacja w lotnictwie byłaby wręcz czymś naturalnym, bo już teraz wspólnie działamy w skrzydlatym biznesie czy branży kosmicznej.

Niemal miliard złotych przychodów wypracowuje rocznie choćby PZL Świdnik, od 2010 roku własność Leonardo, lotniczo – zbrojeniowego giganta (12 mld euro rocznych obrotów) z Italii. Od lat z kontraktowanych we Włoszech satelitarnych materiałów radarowej i fotograficznej obserwacji udostępnianych przez spółki Telespazio ( 500 mln euro rocznych przychodów) korzysta polska armia.

Biznesowy mixer

Skąd pomysł, by tym razem skupić się na branży awiacyjnej i kosmicznej? Antonino Mafodda, Dyrektor ITA/ICE – Agencji Promocji i Internacjonalizacji Przedsiębiorstw Włoskich w Polsce twierdzi, że z dokładnej analizy rynku: - obserwujemy rosnące zainteresowanie poszukiwaniem nowych możliwości dwustronnej kooperacji w skrzydlatej, technologicznej branży zwłaszcza wśród mniejszych i średnich ambitnych polskich przedsiębiorstw.

To dzięki Ambasadzie Włoch, Italian Trade Agency, Agencji Promocji i Internacjonalizacji Przedsiębiorstw Włoskich w Polsce i przedstawicielom Włoskiej Izby Handlowo-Przemysłowej w Polsce, a także kierownictwu Włoskiej Federacji Przemysłu Lotniczego, Obronnego i Bezpieczeństwa (AIAD) warszawskie spotkanie nie kończyło się na dyskusjach, debatach i deklaracjach. Po całodziennych prezentacjach możliwości gospodarczej współpracy kilkudziesięciu polskich przedsiębiorców - dokładnie 66 - mogło porozmawiać i wymienić się pomysłami na biznes z potencjalnymi partnerami z Włoch podczas specjalnie zaaranżowanego spotkania „twarzą w twarz" w hotelu „Bellotto" w Warszawie.

Reklama
Reklama

Czy to bezpośrednie spotkanie zaowocuje korzystnymi interesami na przyszłość – pokaże czas. Przydałoby się z korzyścią dla polskiego bilansu handlowego zmienić obecne proporcje gospodarczego zaangażowania: w ostatnich latach polsko- włoska wymiana handlowa sięgała kwoty 22 mld euro, z wyraźną przewagą na korzyść Italii. Według informacji włoskiej Ambasady na polskim rynku aktywnie działa (produkuje i handluje) 2 tys. włoskich firm. 70 proc. z nich prowadzi interesy w branżach związanych z przemysłem maszynowym, awiacją, a więc w sektorach które można określić jako technologiczne. Tymczasem polskich przedsiębiorstw, które zakorzeniły się biznesowo i produkują własne wyroby w Italii, jest niewiele, ponad 100. To obrazuje skalę wyzwań stojących przed polskimi inwestorami.

Niedościgły Leonardo

Polski biznes już od dekady obserwuje jak technologiczny koncern Leonardo zbiera owoce inwestycji w podlubelskim Świdniku. Marco Lupo prezes największej w Polsce śmigłowcowej firmy zapewnia, że WSK dla macierzystej korporacji jest ważny, bo rozwinięto tu kluczowe dla koncernu tzw. centrum doskonałości doskonałości wyspecjalizowane w produkcji kabin i struktur większości typów wiropłatów produktowej dywizji Leonardo Helicopters, w tym najlepiej się sprzedających na świecie ( na rynek trafiło już ponad 1000 ) średnich maszyn AW 139. Świdnik to także centrum produkcji komponentów kompozytowych dla helikopterowego giganta z Italii a także ważny ośrodek badań wytrzymałościowych i testów wiropłatów.

Prezes Lupo przypominał, że awiacyjny segment grupy Leonardo mocno zaangażowany jest w modernizację polskiej armii: podstawową flotę samolotów szkoleniowych w Siłach Powietrznych RP stanowią dziś lekkie odrzutowce M-346 Orlik produkowane w zakładach Leonardo/Alenia Aermacchi w Piemoncie. Ostatni kontrakt na ciężkie śmigłowce morskiego ratownictwa Marynarki Wojennej RP także trafiły do grupy Leonardo. Maszyny AW101 dostarczą zakłady koncernu z Yeovill z brytyjskiej Kornwalii.

W stronę myśliwca 6. generacji

Jako właściciel WSK Świdnik Leonardo przejął pieczę nad sprawnością techniczną rozpowszechnionych w armii maszyn W-3 Sokół i floty treningowych W-4 „Puszczyk". Teraz włoski koncern kusi władze w Warszawie udziałem w nowym projekcie – budowie uderzeniowego i zupełnie nowego śmigłowca AW 249.

– Przed Polską otworzyłaby się możliwość dostosowania do własnych potrzeb przyszłego europejskiego helikoptera szturmowego nowej generacji. Poważne zaangażowanie w projekt oznaczałoby także m in. udziały w ewentualnej sprzedaży maszyny na rynkach trzecich – tłumaczy prezes Lupo.

Przyszły uderzeniowy wiropłat AW249 to dla Polskich Sił Zbrojnych wyjątkowo kusząca propozycja – armia pilnie potrzebuje nowoczesnych szturmowców. Leonardo, który eksportuje 80 proc. wyprodukowanej statków powietrznych i innej broni widzi pole do przemysłowej współpracy także innych projektach: od ciężkiego myśliwca Eurofighter po uzbrojone drony klasy MALE z rodziny FALCO EVO Xplorer i zarysowany dopiero na horyzoncie projekt myśliwca 6. generacji (z Włochami jego budowę planują Szwedzi i Brytyjczycy).

Reklama
Reklama

- "Rzeczpospolita" jest patronem medialnym wydarzenia

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama