Decyzja zapadła w ostatnich chwili: jeszcze niedzielę planowano zatrzymanie produkcji w Tychach tylko na dwa dni – 16 i 17 marca dla przeprowadzenia dezynfekcji. Planowano przeprowadzenie działań odkażających części wspólne, strefy odpoczynku, szatnie i toalety. Pracownicy mieli wykorzystać zaległy urlop. W poniedziałek rano nie było jeszcze decyzji, jak ma to wyglądać w obecnej sytuacji.

Ważny jest także zdrowy rozsądek.

W „Rzeczpospolitej” otworzyliśmy dostęp do treści dotyczących koronawirusa.

Czytaj więcej www.rp.pl/koronawirus

W zakładach PSA w Gliwicach i w Tychach na razie produkcja przebiega bez zakłóceń, ale podjęte zostały zwiększone środki ostrożności – uruchomiono dodatkowy serwis dezynfekujący. Wstrzymane są przejazdy pomiędzy zakładami. Kontynuowana jest także budowa zakładu mającego produkować samochody dostawcze w Gliwicach.

Również w trzech polskich zakładach Volkswagena nie przerwano pracy. Jak poinformowała Patrycja Kasprzyk, rzecznik Volkswagena Poznań, jak dotąd dostawy komponentów i części nie zakłócają produkcji. Pracują również fabryki Toyoty w Wałbrzychu i Jelczu Laskowicach. Część linii – produkcji hybrydowych przekładni oraz 2-litrowych silników TNGA - działają w systemie 3-zmianowym. Zwiększono środki ostrożności: kierowcy samochodów z dostawami wjeżdżający na teren zakładów maja mierzoną temperaturę.