Szansa dla Gdańska

Bruksela daje Polsce nadzieję tylko na ratowanie stoczni Gdańsk. Minister skarbu chce, by do piątku Komisja ujawniła zarzuty wobec planów restrukturyzacji firm

Publikacja: 01.10.2008 22:29

Szansa dla Gdańska

Foto: Rzeczpospolita

– Niedługo przedstawię rekomendację dla polskich stoczni – powiedziała w środę Neelie Kroes, unijna komisarz ds. konkurencji. Nie chciała oficjalnie przyznać, że będzie to decyzja negatywna i Bruksela zażąda zwrotu pomocy publicznej przekazanej stoczniom w Gdyni i Szczecinie. – Niedługo przedstawię rekomendację dla polskich stoczni – powiedziała wczoraj Neelie Kroes, unijna komisarz ds. konkurencji. Nie chciała oficjalnie przyznać, że będzie to decyzja negatywna i Bruksela zażąda zwrotu pomocy publicznej przekazanej stoczniom w Gdyni i Szczecinie. Ale zarówno polska strona, jak i współpracownicy holenderskiej komisarz przyznają, że klamka w sprawie tych dwóch zakładów już zapadła. O swojej negatywnej ocenie Kroes poinformowała stronę polską w czasie rozmowy z ministrem skarbu w Brukseli we wtorek późnym wieczorem. Główny zarzut to obiecana przez rząd dodatkowa pomoc publiczna, przez co udział własny inwestorów będzie niższy od wymaganych przez UE 50 proc.

W odpowiedzi minister skarbu Aleksander Grad wystąpił wczoraj do unijnej komisarz o przedstawienie do piątku na piśmie w formie analiz zarzutów Komisji Europejskiej wobec programów restrukturyzacji stoczni Gdynia i Szczecińskiej Nowej. – Chcemy odnieść się do nich i przekazać oba dokumenty przewodniczącemu KE Jose Barroso – mówił Grad. Zaapelował też do komisarz Kroes o powołanie zespołu złożonego z pracowników KE i zewnętrznych ekspertów, którzy niezależnie oceniliby programy.

Na przychylną odpowiedź Brukseli raczej nie ma co liczyć. Rzecznik unijnej komisarz Jonathan Todd powiedział wczoraj, że analiza programów restrukturyzacyjnych polskich stoczni będzie zawarta dopiero w ostatecznej decyzji o zatwierdzeniu bądź odrzuceniu pomocy publicznej. Natomiast zarzuty polskiego ministra co do złej woli i stronniczości Komisja zdecydowanie odpiera. Nie ma więc mowy o powołaniu żadnej niezależnej grupy do zbadania planów restrukturyzacji. – To Komisja jest niezależną i obiektywną instytucją dbającą o europejskie interesy – mówił Todd.

Negatywna ocena dotyczy dwóch stoczni. Komisja gotowa jest rozpatrzyć osobno plan restrukturyzacji dla już sprywatyzowanej Stoczni Gdańsk. Na razie nie dostała żadnych informacji, bo polski rząd upierał się przy łączeniu tej stoczni z Gdynią.

Wczoraj minister Grad po raz kolejny udowadniał, że Ministerstwo Skarbu zrobiło „wszystko, co było możliwe”, by ratować stocznie. – Wysyłając 12 września programy do KE, poprosiłem, by najszybciej, jak to możliwe, odbyły się rozmowy techniczne – mówił. – Nastąpiło to dopiero we wtorek wieczorem, przed moim spotkaniem z komisarz Kroes.

Jak stwierdził, w trakcie rozmów technicznych strona polska odniosła się do wszystkich uwag podnoszonych przez KE, prezentując, jak owe problemy rozwiązali inwestorzy. I „nie padło ani słowo negatywnego komentarza”.

Jakie elementy programów restrukturyzacji stoczni wzbudziły takie wątpliwości komisarz Kroes? Zdaniem ministra Grada nie padły konkretne zarzuty, jedynie „stwierdzenia, które nijak się mają do opinii ekspertów i tego, co napisano w programach”. Grad przekonywał, że zdaniem komisarz Kroes program dla Stoczni Szczecińskiej Nowej zakłada wkład własny inwestora na poziomie 12 proc., podczas gdy z dokumentu wynika, że jest to 40 proc. W przypadku połączonego programu dla Gdyni i Gdańska, według unijnej komisarz, wkład własny inwestora, ISD Polska, wynosi 127 mln euro. Zdaniem resortu skarbu taka kwota w ogóle się nie pojawia.

Grad zapewnił też, że rząd nie zostawi bez pomocy Stoczni Gdańsk. – Będziemy bronić programu przygotowywanego od lutego 2008 r. przez inwestora, ISD Polska – mówił. Nie potrafił jednak odpowiedzieć, czy ostateczna wersja programu dotarła już do resortu skarbu. Jacek Łęski, rzecznik ISD Polska, we wtorek twierdził, że tak.

Zachowanie związkowców z gdańskiej stoczni, którzy protestowali przeciw połączeniu ich firmy z zakładem w Gdyni, minister Grad określił jako „wyłamanie się ze wspólnego frontu w sprawie stoczni” i „nóż w plecy” w rozmowach z KE.

[ramka]8,5 mld zł

to nominalna wartość pomocy publicznej, która według UOKiK trafiła do polskich stoczni od wstąpienia Polski do UE[/ramka]

[ramka][b]Specjalnie dla "Rz" Małgorzata Szwaj, szef departamentu prawa konkurencji w Linklaters: Wszystko w rękach syndyka[/b]

[b]Rz: Jeśli stocznie zbankrutują, jest szansa na kontynuację produkcji statków w tych zakładach?[/b]

[b]Małgorzata Szwaj:[/b] Szansa istnieje, choć decyzje należeć będą w pierwszej kolejności do sądu upadłościowego, a następnie najprawdopodobniej do syndyka, którego podstawowym zadaniem stanie się jak najpełniejsza spłata wierzycieli. Jeśli uzna, że w interesie ich ochrony lepiej kontynuować produkcję – by uzyskać jak najlepszą cenę za sprzedaż majątku – zakłady będą nadal działać.

[b]Czy stocznie mogą ogłosić dobrowolną upadłość, co rzekomo sugeruje komisarz Kroes?[/b]

Przyznam, że pierwszy raz słyszę takie hasło. Prawo upadłościowe wskazuje konkretne warunki, w razie spełnienia których zarząd danej spółki jest uprawniony (i zobowiązany) do zwrócenia się do sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółki.

[b]Czy po ogłoszeniu upadłości skarb państwa będzie mieć jeszcze wpływ na stocznie?[/b]

Nie, przypadnie mu wówczas wyłącznie rola wierzyciela. Jako że podstawowym zadaniem syndyka jest zaspokojenie ogółu wierzycieli w najwyższym możliwym stopniu, teoretycznie decyzje syndyka mogą być niezgodne z interesem Skarbu Państwa jako jednego tylko z wierzycieli upadłej stoczni.

[i]rozmawiała Beata Chomątowska[/i][/ramka]

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?