– W ostatnich miesiącach najwięcej umów na zarządzanie flotą i nawigację podpisały u nas firmy kurierskie i przedsiębiorstwa wynajmujące samochody osobowe – mówi prezes AutoGuard Robert Rozesłaniec. Dodaje, że jego firma przygotowuje też usługę dla korporacji taksówkowych, która dzięki umieszczonemu w taksówce ekranowi dotykowemu ułatwia komunikację pomiędzy dyspozytorem i samochodem oraz zarządzanie flotą taksówek.
Ważnym odbiorcą tego typu usług są też firmy spedycyjne i transportu drogowego. Zarówno właściciele flot samochodów osobowych, jak i transportowych kuszeni są przez AutoGuard lub konkurencyjne Finder i CMA oszczędnościami w zużyciu paliwa oraz lepszym wykorzystaniem sprzętu. – Nie wyobrażam sobie prowadzenia działalności bez urządzeń AutoGuard – zapewnia właściciel firmy transportowej Kozaryn Transport Spedycja Krzysztof Kozaryn.
[srodtytul]Kilkaset aktywacji miesięcznie[/srodtytul]
W 2007 r. AutoGuard zwiększył przychody o 34 proc., do 33 mln zł. Konkurencyjny Finder rósł w ubiegłym roku jeszcze szybciej, bo jego obroty zwiększyły się dwukrotnie, do 20 mln zł. Branża nawet tej jesieni nie czuje spowolnienia.
– Naszymi klientami są importerzy oraz eksporterzy, więc niezależnie od zmian kursu złotego zawsze któraś grupa inwestuje – zauważa przedstawicielka CMA Magdalena Kalinowska. Także Piotr Jakubowski, szef Findera, chwali ostatnie miesiące. – Firmy poszukują oszczędności, więc miesięcznie mamy po kilkaset aktywacji – mówi. Robert Rozesłaniec ocenia, że w Europie Środkowej i Wschodniej popyt na tego typu usługi będzie przez najbliższe dwa – trzy lata rósł w tempie 25 proc. rocznie. W Europie Zachodniej, gdzie nasycenie rynku jest dwa razy większe niż np. w Polsce i wynosi ok. 7 proc., wzrost dojdzie do 15 proc. rocznie.