Prywatnie lepiej, ale za drogo

Polacy wolą niepubliczną opiekę zdrowotną, ale rzadko z niej korzystają. Jednocześnie nie wyobrażają sobie, by państwo wycofało się z tej sfery – wynika z badań GfK Polonia dla „Rz”

Publikacja: 26.01.2009 02:39

Rynek wciąż ma olbrzymi potencjał. Aż 42 proc. przyzwoicie zarabiających Polaków nie korzysta z pryw

Rynek wciąż ma olbrzymi potencjał. Aż 42 proc. przyzwoicie zarabiających Polaków nie korzysta z prywatnych lecznic.

Foto: Rzeczpospolita

Pacjenci nie mają złudzeń, jeśli chodzi o opiekę zdrowotną: aż 46 proc. badanych oceniło usługi oferowane przez prywatne centra medyczne jako zdecydowanie lepszej jakości od tych, na jakie mogą liczyć w państwowych szpitalach i przychodniach. Zaledwie 1 proc. ankietowanych sądzi inaczej.

Przekonanie o przewadze prywatnego nad publicznym jest tym silniejsze, im wyższy dochód respondentów (ma je aż 53 proc. osób o miesięcznych dochodach netto 2,5 tys. zł i więcej, podczas gdy w grupie zarabiającej mniej niż 799 zł zaledwie 19 proc.). Zjawisko to można by tłumaczyć faktem, że badani o niższych zarobkach rzadziej odwiedzają prywatne ośrodki, nie mają więc wystarczającej skali porównawczej. Takiej tezie przeczy jednak statystyka odpowiedzi na kolejne pytanie ankieterów: „Jak często korzysta pan/pani z płatnych usług medycznych w prywatnych przychodniach i klinikach?”. Aż 52 proc. badanych odparło, że nie korzysta z nich w ogóle. Wygląda więc na to, że prywatna służba zdrowia ma opinię lepszej ze względu na sam typ jej własności, nawet jeśli nie mamy okazji przekonać się o faktycznym standardzie oferowanych tam usług.

Co ciekawe, jednocześnie jednak Polacy wciąż obawiają się całkowitej prywatyzacji służby zdrowia. Choć większość z nas popiera dalszy rozwój prywatnych szpitali i centrów medycznych, aż 44 proc. stawia warunek – równolegle powinny funkcjonować silne państwowe placówki. 18 proc. ankietowanych zastrzega, że popiera powstawanie nowych prywatnych punktów, ale nie mogą one zdominować rynku. Zaledwie 19 proc. jest skłonnych uznać bez żadnych zastrzeżeń dalszą ekspansję prywatnego kapitału w tym sektorze gospodarki.

Większymi zwolennikami prywatnej służby zdrowia są też mieszkańcy dużych miast (w ośrodkach liczących 500 tys. i więcej mieszkańców odsetek zadowolonych wyniósł 57 proc.), gdzie dostęp do niej jest zdecydowanie łatwiejszy. Rekordowo na tym tle wypada Warszawa – aż 72 proc. respondentów popiera prywatną opiekę.

[ramka][srodtytul]Kolejne placówki, pierwsze szpitale[/srodtytul]

Enel Med otworzył w czerwcu 2008 r. pierwszą placówkę w Krakowie i szóstą w Warszawie. Firma uruchomiła też w stolicy Międzynarodowe Centrum Chirurgii Ręki, w którym leczone są najtrudniejsze przypadki urazów. W tym roku otwarta zostanie kolejna placówka w Łodzi, ruszy też budowa oddziału diagnostycznego w Warszawie. W ubiegłym roku liczba zatrudnionych lekarzy wzrosła z 440 do 580.

Fundusz Mid-Europa Partners, właściciel Lux-Med i Medycyny Rodzinnej, kończył w 2008 r. integrację obu firm, od sierpnia poszerzoną o Centrum Medyczne LIM i PROMEDIS. Grupa otworzyła pięć nowych placówek, w tym cztery pod marką Lux-Med: dwie w Warszawie, po jednej w Bydgoszczy i we Wrocławiu. We wrześniu uruchomiona została też placówka w Katowicach działająca pod marką Medycyny Rodzinnej. Także w 2008 r. otwarte zostały dwie placówki Centrum Medycznego LIM – we Wrocławiu i w Warszawie.

Medicover czeka na zgodę UOKiK na przejęcie kolejnych 20 proc. udziałów w Centrum Medycznym Damiana (dotąd ma 40 proc.). Na przełomie czerwca i lipca otworzy też

– kosztem 150 – 200 mln zł – szpital w Warszawie i pięć nowych placówek.

EMC Instytut Medyczny chce zdobyć nowych klientów dzięki włączeniu w 2009 r. do swojej sieci dwóch nowych placówek: Bukowiec w Kowarach oraz Szpitala Geriatrycznego im. Jana Pawła II w Katowicach. Poza tym planuje oddać nowe skrzydło szpitala EuroMediCare, w którym będzie rozwijana część komercyjna – zarówno zabiegowa, jak i diagnostyczna. Wkrótce powinny się też zakończyć negocjacje dotyczące przejęcia szpitala powiatowego w Piasecznie. [/ramka]

Pacjenci nie mają złudzeń, jeśli chodzi o opiekę zdrowotną: aż 46 proc. badanych oceniło usługi oferowane przez prywatne centra medyczne jako zdecydowanie lepszej jakości od tych, na jakie mogą liczyć w państwowych szpitalach i przychodniach. Zaledwie 1 proc. ankietowanych sądzi inaczej.

Przekonanie o przewadze prywatnego nad publicznym jest tym silniejsze, im wyższy dochód respondentów (ma je aż 53 proc. osób o miesięcznych dochodach netto 2,5 tys. zł i więcej, podczas gdy w grupie zarabiającej mniej niż 799 zł zaledwie 19 proc.). Zjawisko to można by tłumaczyć faktem, że badani o niższych zarobkach rzadziej odwiedzają prywatne ośrodki, nie mają więc wystarczającej skali porównawczej. Takiej tezie przeczy jednak statystyka odpowiedzi na kolejne pytanie ankieterów: „Jak często korzysta pan/pani z płatnych usług medycznych w prywatnych przychodniach i klinikach?”. Aż 52 proc. badanych odparło, że nie korzysta z nich w ogóle. Wygląda więc na to, że prywatna służba zdrowia ma opinię lepszej ze względu na sam typ jej własności, nawet jeśli nie mamy okazji przekonać się o faktycznym standardzie oferowanych tam usług.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca