Premier Tusk przyjął wczoraj delegację ze Stalowej Woli. Prezesi spółek, związkowcy i prezydent miasta Andrzej Szlęzak apelowali o wsparcie rządu dla zakładów pracy i zwalnianych pracowników. – Nie prosiliśmy o jałmużnę, ale apelowaliśmy o rozwiązania prawne i programy pomagające w walce z kryzysem – mówił Henryk Szostak, szef hutniczej „S”.

Jeden z postulatów to obniżenie cen energii, która od stycznia zdrożała o ponad 40 proc. Przez drastyczną podwyżkę zakłady nie są w stanie sprostać konkurencji.

Efekt spotkania? Premier będzie miał pełnomocnika, który zajmie się monitorowaniem spraw miasta i regionu. Ma zostać ustanowiony do wtorku.– Widzę, że w Stalowej Woli wszyscy chcą walczyć z kryzysem. Dlatego rząd przygotował pakiet spraw dotyczących zarówno Huty Stalowa Wola, jak i samego miasta, który będzie krok po kroku realizował – zapewniał Tusk.