Firmy mocniej tną koszty

Przedsiębiorcy coraz bardziej oszczędzają, by przetrwać kryzys. Niemal połowa dużych firm wstrzymała rekrutację, a blisko 40 proc. zdecydowało się na zwolnienia

Publikacja: 18.06.2009 07:50

Firmy mocniej tną koszty

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Polskie firmy poprzestają na prostych działaniach. Tną koszty łatwe do redukcji: wydatki na marketing, szkolenia. Eksperci ostrzegają, że nie wystarczy tego na długo. – Zastój w gospodarce może wymusić poważniejsze, strategiczne zmiany modelu biznesowego – mówi partner zarządzający w Deloitte Dariusz Kraszewski.

Mimo że takie istotne, systemowe zmiany wprowadza na razie niewielu przedsiębiorców, większość jednak koszty optymalizuje. Według Deloitte robi to już dwie trzecie polskich firm. Pozostałe deklarują, że wezmą się do redukcji w ciągu najbliższego roku. Z przebadanych pomiędzy marcem a majem 50 przedsiębiorstw większość wprowadziła już kontrolę wydatków, blisko połowa wstrzymała rekrutację nowych pracowników lub rozpoczęła redukcję zatrudnienia. Efekty? Prawie połowie firm udało się obniżyć koszty o 5 – 10 proc. Co dziesiątej nawet o jedną piątą. Choć polscy menedżerowie nie mają jeszcze takiego doświadczenia jak ci w krajach wysoko rozwiniętych, Deloitte uważa, że w optymalizacji kosztów zaczynamy gonić europejską czołówkę.

Sami przedsiębiorcy przyznają jednak, że metody stosowane w polskich firmach są ostrożniejsze od radykalnych środków stosowanych na Zachodzie. – My podchodzimy do tematu bardziej sentymentalnie, tamci bardziej bezwzględnie. W naszej mentalności ta bezwzględność jest jeszcze trudna do zaakceptowania – twierdzi przewodniczący Rady Głównej BCC Maciej Grelowski.

Czy to znaczy, że społeczne skutki najbardziej radykalnej metody cięcia kosztów, czyli zwolnień, są w polskiej gospodarce łagodniejsze? Raczej nie. Jak przyznaje prof. Elżbieta Kryńska z Katedry Polityki Ekonomicznej Uniwersytetu Łódzkiego, system osłon socjalnych w Polsce nie jest jeszcze przystosowany do tak nagłych zmian w firmach.

Duże przedsiębiorstwa o strukturze holdingowej tną koszty dzięki centralizacji. Należące do nich spółki łączą księgowość, wspólnie zaopatrują się w surowce. W takim kierunku zmierza grupujący kilka spółek Orlen, podobnie zaczynają funkcjonować sieci spożywcze. Najczęściej oszczędności uzyskiwane są dzięki poprawie organizacji firmy, a także optymalizacji zakupów. Zakłady Azotowe w Puławach liczą, że optymalizacja kosztów poprawi im wynik EBITDA nawet o 20 proc.

Ale cięcia mogłyby być dużo skuteczniejsze, gdyby menedżerowie lepiej wyjaśniali ich potrzebę pracownikom. Tymczasem komunikacja na linii zarządy – załogi szwankuje. – Pracownicy nie wiedzą, na czym polega wychodzenie z kryzysu – uważa prof. Jacek Wódz, socjolog.

Największym problemem są cięcia kosztów w firmach państwowych. W przekonywaniu pracowników o konieczności zmian mogłyby pomagać związki. Tymczasem na pytanie „Rz” o związkowe wsparcie w procesie cięcia kosztów rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej Katarzyna Jabłońska-Bajer odpowiada pytaniem: – Pan sobie żartuje?

Przypadek JSW pokazuje, jak możliwości oszczędzania redukuje państwowa „czapa”. Gdy od stycznia ceny węgla koksowego spadły o 45 proc., a popyt się załamał, bliźniacza czeska spółka OKD, ale należąca do prywatnego właściciela, zwolniła 3 tys. osób. Tymczasem związki zawodowe zatrudniającej 22 tys. osób JSW nawet nie dopuszczają myśli o cięciach w zatrudnieniu (płace to połowa kosztów). W dodatku żądają podwyżek. Ponieważ branża węglowa zatrudnia blisko 120 tys. osób, związkowców w takich sytuacjach popiera część polityków. Dla ekspertów to błędne koło.

– Zarządy takich firm mogą robić wszystko dla obniżenia kosztów. Ale wiedzą, że gdy się narażą związkom, to wylecą – twierdzi prof. Andrzej Barczak z Akademii Ekonomicznej w Katowicach.

Polskie firmy poprzestają na prostych działaniach. Tną koszty łatwe do redukcji: wydatki na marketing, szkolenia. Eksperci ostrzegają, że nie wystarczy tego na długo. – Zastój w gospodarce może wymusić poważniejsze, strategiczne zmiany modelu biznesowego – mówi partner zarządzający w Deloitte Dariusz Kraszewski.

Mimo że takie istotne, systemowe zmiany wprowadza na razie niewielu przedsiębiorców, większość jednak koszty optymalizuje. Według Deloitte robi to już dwie trzecie polskich firm. Pozostałe deklarują, że wezmą się do redukcji w ciągu najbliższego roku. Z przebadanych pomiędzy marcem a majem 50 przedsiębiorstw większość wprowadziła już kontrolę wydatków, blisko połowa wstrzymała rekrutację nowych pracowników lub rozpoczęła redukcję zatrudnienia. Efekty? Prawie połowie firm udało się obniżyć koszty o 5 – 10 proc. Co dziesiątej nawet o jedną piątą. Choć polscy menedżerowie nie mają jeszcze takiego doświadczenia jak ci w krajach wysoko rozwiniętych, Deloitte uważa, że w optymalizacji kosztów zaczynamy gonić europejską czołówkę.

Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji