Taka sytuacja będzie miała miejsce po raz pierwszy w historii. Lista spółek, które to zrobiły, jest długa. Znalazły się na niej m.in. PKO BP, Getin Holding, BPH, Vistula, Bomi, Mieszko, Kolastyna, Orbis, Żywiec czy CCC. Głównym powodem wycofywania się firm z prezentacji wyników za okres od kwietnia do marca są wysokie koszty. Sprawozdania są pracochłonne, a ich sporządzenie coraz droższe i skoro nie ma obowiązku ich robienia, spółki to wykorzystują.
Muszą jednak, podobnie jak wszystkie inne notowane na giełdzie firmy, podać wyniki półroczne. Zwykle były one prezentowane z dużym opóźnieniem. Dla porównania: bank Pekao SA zaplanował publikację wyników za drugi kwartał tego roku na 4 sierpnia, a za półrocze na 23 września.
Ci, którzy wycofali się z podawania raportu z rezultatami za drugi kwartał, przygotują półroczne wyniki do końca sierpnia. Do wyjątków należy Nordea Bank, który raport półroczny i kwartalny planował opublikować tego samego dnia (4 sierpnia).
[wyimek]100 tys. zł co najmniej tyle kosztuje sporządzenie raportu kwartalnego dużej spółki, szacują analitycy[/wyimek]
– Zarząd skorzystał z niniejszego zapisu, uważając, iż publikacja tych samych danych finansowych była bezzasadna – wyjaśnia Joanna Krawczyk-Golba z Nordea Banku. – Ponadto grupa Nordea już od lat publikuje jedynie cztery sprawozdania finansowe: za pierwszy kwartał, za drugi kwartał, za trzeci kwartał (ale nie publikuje raportu półrocznego) i raport roczny.