„Rzeczpospolita” pod koniec czerwca pisała, że sytuacja na rynku węgla koksującego, będącego bazą do podstawy produkcji stali, lekko drgnęła. Dobre wieści z Chin powoli docierały do Europy. W efekcie JSW powoli zaczyna zmniejszać zapasy węgla zalegającego na zwałach, choć sprzedaż blisko 1,5 mln ton w krótkim czasie nie będzie łatwa.
– Zapasów nadal mamy ponad milion ton, na razie wzrost zapotrzebowania dotyczy samego sierpnia, ale mamy nadzieję że tendencja wzrostu popytu utrzyma się – powiedziała „Rzeczpospolitej” Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.
– Udało nam się pozyskać nowe zagraniczne kontrakty. Kierunek Indie i Turcja. Stali odbiorcy również zadeklarowali chęć zakupu większej ilości węgla w sierpniu – tłumaczy.
To dlatego pod koniec lipca zarząd JSW podjął decyzję o tym, że sześć kopalń spółki znów będzie pracować w piątki (postojowe piątki z powodu ogromnych zapasów węgla obowiązywały tam od maja i miały obowiązywać do końca września, ale z zastrzeżeniem możliwości skrócenia lub wydłużenia tego terminu).
– Jeśli JSW wychodzi z wysokich zapasów to bardzo dobra wiadomość. W kontaktach z nami JSW wyróżniała się spośród innych spółek górniczych tym, że