Reklama
Rozwiń
Reklama

Loty bez luksusów

- Tanie linie w trudnych czasach nie mają z czego ciąć kosztów, a przy zsumowaniu opłat tradycyjni przewoźnicy nie wypadają aż tak źle - mówi Marcin Ziółek, dziennikarz „Przeglądu Lotniczego”

Publikacja: 02.09.2009 01:03

Marcin Ziółek, dziennikarz „Przeglądu Lotniczego”

Marcin Ziółek, dziennikarz „Przeglądu Lotniczego”

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

[b]Rz: Linia lotnicza SkyEurope zbankrutowała i ostatnio wiele się słyszy, że gorzej się dzieje wśród tanich przewoźników. Czy to oznacza, że nie będzie już taniego latania?[/b]

[b]Marcin Ziółek[/b]: Tani przewoźnicy są podczas kryzysu w gorszej sytuacji, bo nie mają z czego ograniczyć kosztów. Do tej pory wszystko robili po kosztach. Zatrudniano minimalną wymaganą ilość personelu, podczas lotów pasażerowie nie dostawali posiłków i gazet, a czas postoju samolotu był ograniczony do minimum. Generalnie flota składała się z jednego typu samolotów i nie trzeba było szkolić mechaników obsługujących inne rodzaje maszyn. Dlatego teraz tradycyjne linie mogą jeszcze ograniczać wydatki i zaoferować sam przelot bez luksusów, a tanie linie już nie mają takiej możliwości.

[b]Czy tradycyjne linie mogą się stać konkurencją dla tanich?[/b]

Tanie linie oferują loty z różnych lotnisk położonych w dużej odległości od większych miast. Przy połączeniu tradycyjnym do Londynu wysiada się na jednym z głównych lotnisk, a przy połączeniu tanimi liniami czasami ląduje się nawet w odległości 100 kilometrów. Dochodzą zatem koszty przejazdu. Przy zsumowaniu kosztów tradycyjni przewoźnicy nie wypadają więc aż tak źle.

[b]Jakie niespodzianki mogą spotkać pasażerów tanich linii?[/b]

Reklama
Reklama

Trudno na przykład zwrócić bilet lub go przebukować. Czasami jeśli samolot taniej linii się spóźni, a my spóźnimy się na inny rejs, to nie zostanie nam zapewniony hotel lub inne połączenie. Mniejsze są limity bagażowe, więc może się okazać, że słono dopłacimy za walizki. Pasażerom nie są przyznawane konkretne miejsca na pokładzie – każdy, kto wejdzie do samolotu, siada, gdzie chce. W związku z tym rodzą się konflikty, bo na przykład rodzina chce usiąść obok siebie, a wolne miejsca to: jedno z przodu, jedno z tyłu i jeszcze jedno w środku. W dodatku niektórzy tani przewoźnicy umieszczają na pokładzie większą liczbę foteli, w związku z czym jest mniej miejsca na nogi.

[b]Czy tanie latanie jest bezpieczne?[/b]

Na bezpieczeństwie nikt nie oszczędza, bo to jest priorytet. Pilot nie ryzykowałby lotu niesprawnym samolotem, bo też jest człowiekiem i ma rodzinę. Dlatego nie poleciałby maszyną, która w ogóle nie powinna się znaleźć w powietrzu. Poza tym samolot nie zostałby dopuszczony do lotu, bo wszystkie linie obowiązują te same przepisy.

[b]Czy będzie można kiedyś polecieć tanimi liniami poza Europę?[/b]

Wielu przewoźników przymierzało się do otworzenia takiego połączenia między Stanami Zjednoczonymi a Europą. Niestety nie jest to za bardzo opłacalne. Koszty paliwa nie pozwalają zapewnić w tym przypadku tak niskiej ceny za lot jak między krajami europejskimi.

[b]Rz: Linia lotnicza SkyEurope zbankrutowała i ostatnio wiele się słyszy, że gorzej się dzieje wśród tanich przewoźników. Czy to oznacza, że nie będzie już taniego latania?[/b]

[b]Marcin Ziółek[/b]: Tani przewoźnicy są podczas kryzysu w gorszej sytuacji, bo nie mają z czego ograniczyć kosztów. Do tej pory wszystko robili po kosztach. Zatrudniano minimalną wymaganą ilość personelu, podczas lotów pasażerowie nie dostawali posiłków i gazet, a czas postoju samolotu był ograniczony do minimum. Generalnie flota składała się z jednego typu samolotów i nie trzeba było szkolić mechaników obsługujących inne rodzaje maszyn. Dlatego teraz tradycyjne linie mogą jeszcze ograniczać wydatki i zaoferować sam przelot bez luksusów, a tanie linie już nie mają takiej możliwości.

Reklama
Biznes
Miliardy dla startupów, UE uderza w eksport Chin i walka z korupcją w Kijowie
Biznes
Afera korupcyjna na Ukrainie, tania energia, Pekin puszcza oko do Madrytu
Biznes
Sebastian Kondracki: Bielik AI ma już milion pobrań. I w żadnym wypadku nie jest na sprzedaż
Patronat Rzeczpospolitej
Samodzielność to nowa waluta przyszłości
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Biznes
Pożyczki z SAFE zagrożone, odwet Brukseli na Chinach i zwolnienie z relokacji
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama