– Mamy zatwierdzoną nową strategię dającą podstawę do rozmów z inwestorami. W przyszłym tygodniu mamy turę spotkań, po których wszystko będzie jasne – mówi „Rzeczpospolitej” Stanisław Gajos, prezes KHW. Potwierdził, że papiery spłacane węglem obejmą nie tylko dotychczasowi nabywcy, ale i spółki energetyczne. Wykup obligacji – po dwóch lub trzech latach, co nie spowoduje większego niż 7 proc. rocznie zmniejszenia przychodów KHW przez spłatę.
Tegoroczna transza będzie większa niż ta w 2009 r. (300 mln zł). Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że sporą pulę obejmą Kopex i Famur – producenci maszyn dla górnictwa, którzy łącznie kupili już obligacje KHW za ponad 150 mln zł.
[wyimek][srodtytul]900 mln zł[/srodtytul] w ciągu trzech lat chce pozyskać KHW z emisji obligacji[/wyimek]
Według informacji „Rzeczpospolitej” część papierów może też objąć GDF Suez (Elektrownia Połaniec). Zakupom zaprzeczają natomiast Vattenfall i RWE. Z polskich spółek energetycznych w grę wchodzą PGE i Enea. Pierwsza ma elektrownię na węgiel kamienny w Opolu, druga – w Kozienicach. I choć ta ostatnia ma wieloletni kontrakt z Bogdanką, to nie zaspokoi on w pełni jej zapotrzebowania. PGE zaprzeczyła, że jest zainteresowana obligacjami KHW.
Energetycy na razie o ewentualnych umowach z KHW mówić nie chcą.