Do Greenpeace Polska dotarło streszczenie upomnienia i zarzutów wystosowanych 24 czerwca 2010 przez Komisję Europejską do rządu RP w sprawie odkrywki Tomisławice budowanej przez kopalnię węgla brunatnego Konin. Komisja stwierdziła, po szczegółowym przeanalizowaniu skargi, że inwestycja ta narusza prawo unijne, w tym dyrektywę siedliskową, a jej realizacja zagraża 3 obszarom Natura 2000: Ostoja Nadgoplańska, Jezioro Gopło oraz Dolina Środkowej Wisły.

KE zarzuciła rządowi RP, że nie sporządził dla odkrywki odpowiedniej oceny oddziaływania na wspomniane obszary Natura 2000 ani nie zawarł w tej ocenie niezbędnych elementów umożliwiających określenie jej skutków. Rząd oraz inwestor, tj. Kopalnia Węgla Brunatnego Konin, nie przedstawili również rozwiązań alternatywnych, ani powodów dla których budowa odkrywki i naruszenie obszarów chronionych mogłyby zostać uznane za uzasadnione z punktu widzenia nadrzędnego interesu publicznego lub gospodarczego. Co więcej, nie podjęto odpowiednich działań mających na celu uniknięcie pogorszenia stanu chronionych prawem unijnym siedlisk i gatunków, ani żadnych kroków umożliwiających uzyskanie zezwolenia KE na ingerencję w obszary Natura 2000. Komisja uzasadniła swoje zarzuty przez przywołanie dotychczasowego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) w Luksemburgu i dała rządowi RP dwa miesiące na ustosunkowanie się do nich. W praktyce oznacza to, że kolejnym krokiem może być skierowanie sprawy przeciw Polsce do ETS.

- Ocena Komisji Europejskiej jest wręcz miażdżąca i świadczy o tym, że budowa tej odkrywki narusza prawo unijne i będzie działać niszcząco na chronione obszary Natura 2000. Oznacza to, że zapewnienia inwestora, iż nie wywrze ona negatywnego wpływu na jezioro Gopło są nieprawdziwe. Komisja zanegowała w praktyce wszystkie tezy Raportu Środowiskowego wykluczającego taki wpływ. Przypominam, że pół roku temu dwa niezależne zespoły naukowców stwierdziły, że budowa odkrywki może zagrozić Gopłu, a inni znaleźli w Raporcie liczne błędy. Również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu doszukał się 7 Maja br. rażącego naruszenia prawa w samej decyzji środowiskowej opartej m.in. na tym raporcie.

Próba przekonywania KE o wartości merytorycznej tego dokumentu, pełnego nieścisłości i pomyłek, a następnie opieranie na nim tak wielkiej i zagrażającej środowisku inwestycji to ośmieszanie Polski - ocenia Iwo Łoś, koordynator kampanii "Klimat i Energia" Greenpeace Polska.