Gdańska stocznia liczy na zysk

Stocznia Gdańsk ma szansę wypłynąć na szerokie wody. Ale najpierw musi dotrwać do jesieni, kiedy zacznie realizować nowe kontrakty

Publikacja: 15.07.2010 02:42

Półtora roku temu Stocznia Gdańsk dostała zgodę Komisji Europejskiej na dodatkową pomoc publiczną pod warunkiem wywiązania się z zaaprobowanego przez Brukselę planu restrukturyzacji. Tym samym uniknęła losu likwidowanych zakładów w Gdyni i Szczecinie. Latem 2009 r. spłaciła stare długi i zaczęła zwalniać pracowników, by obniżyć koszty. Efektem był dodatni wynik na koniec roku – firma zarobiła 32 mln zł.

Na to nałożyło się jednak spowolnienie gospodarcze i kryzys w branży. Stocznia nie miała nowych kontraktów na budowę statków. W pierwszym półroczu zrealizowała tylko jeden. Żeby zacząć nową produkcję – wież wiatrowych i konstrukcji stalowych – musiała najpierw przystosować do niej zakład. Dlatego tegoroczny wynik będzie gorszy niż przed rokiem.

– Zakładamy, że będzie to kilka milionów złotych – mówi „Rz” Jarosław Łasiński, przewodniczący rady nadzorczej Stoczni Gdańsk. – Teraz mamy już portfel zamówień wart 350 mln zł. Pozyskaliśmy m.in. trzy umowy na budowę czterech statków. Jest szansa na cztery kolejne z tymi samymi kontrahentami – dodaje.

[wyimek]305 mln zł według uzgodnień z Unią ma zainwestować stocznia[/wyimek]

Stocznia zbuduje dwa częściowo wyposażone kadłuby dwóch dużych promów pasażersko-samochodowych dla norweskiej firmy Bergen Group. Dla innej norweskiej firmy zacznie budowę statku offshorowego (zaopatrzenie platform wiertniczych), a dla trzeciego kontrahenta z Norwegii – rybackiego kutra.

– W październiku zaczniemy montować kadłuby do wież wiatrowych. Negocjujemy właśnie zamówienia. Od sierpnia możemy też ruszyć z budową konstrukcji stalowych – mówi „Rz” Łasiński.

Stocznia wygrała w przetargu kontrakt na realizację konstrukcji stalowych pod terminal na gdańskim lotnisku Rębiechowo (ok. 200 tys. ton blachy). Wieże wiatrowe będzie montować w istniejącej hali, którą kosztem 25 mln zł wyposażyła w specjalną linię produkcyjną.

– Pozwala ona wytwarzać 100 kadłubów rocznie. W drugim etapie planujemy budowę osobnej fabryki wież wiatrowych, co pozwoli nam zwiększyć produkcję o kolejnych 200 konstrukcji rocznie – dodaje Łasiński.

Na budowę od podstaw nowej fabryki ISD Polska, właściciel stoczni, chce przeznaczyć ok. 200 mln zł.

Półtora roku temu Stocznia Gdańsk dostała zgodę Komisji Europejskiej na dodatkową pomoc publiczną pod warunkiem wywiązania się z zaaprobowanego przez Brukselę planu restrukturyzacji. Tym samym uniknęła losu likwidowanych zakładów w Gdyni i Szczecinie. Latem 2009 r. spłaciła stare długi i zaczęła zwalniać pracowników, by obniżyć koszty. Efektem był dodatni wynik na koniec roku – firma zarobiła 32 mln zł.

Na to nałożyło się jednak spowolnienie gospodarcze i kryzys w branży. Stocznia nie miała nowych kontraktów na budowę statków. W pierwszym półroczu zrealizowała tylko jeden. Żeby zacząć nową produkcję – wież wiatrowych i konstrukcji stalowych – musiała najpierw przystosować do niej zakład. Dlatego tegoroczny wynik będzie gorszy niż przed rokiem.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca