TP SA jednak nie zapłaciła Duńczykom

Telekomunikacja Polska oficjalnie potwierdziła czwartkowe wypowiedzi wiceprezesa Piotra Muszyńskiego. Spółka nie przekazała DPTG prawie 1,6 mld zł

Publikacja: 17.09.2010 19:21

TP SA jednak nie zapłaciła Duńczykom

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

"Telekomunikacja Polska, działając w najlepszym interesie swoich akcjonariuszy nie może dokonać płatności na rzecz DPTG w terminie 14 dni oznaczonym w orzeczeniu nie wyczerpawszy najpierw wszystkich dostępnych środków prawnych" - czytamy w oświadczeniu.

W ten spółka sposób oficjalnie potwierdziła [link=http://www.rp.pl/artykul/19417,536574-TP--Nie-zaplacimy-DPTG-w-tym-tygodniu.html] wypowiedzi wiceprezesa Piotra Muszyńskiego[/link], zgodnie z którymi - i wbrew przypuszczeniom części analityków giełdowych - TP nie zamierzała uiścić blisko 1,6 mld zł na rzecz duńskiej firmy DPTG. Zapłatę tej sumy nakazał polskiemu telekomowi 3 września Trybunał Arbitrażowy w Wiedniu, który rozstrzygnął pierwszą fazę dziewięcioletniego sporu TP z DPTG o rozliczenia przychodów światłowodu wybudowanego w Polsce w latach 1991-1993.

Zgodnie z orzeczeniem, w którym zasądzono na rzecz DPTG zapłatę w wysokości odpowiadającej 2,9 mld koron duńskich (roszczenie opiewało na 5 mld koron), polski telekom powinien ją wypłacić do wczoraj. Miał na to bowiem 14 dni od wyroku. Zarząd TP zapowiedział w piątek, że jeśli DPTG wystąpi o stwierdzenie wykonalności orzeczenia arbitrażu w Polsce, to TP wniesie o odmowę stwierdzenia jego wykonalności.

"TP będzie miała możliwość dochodzenia swoich praw w postępowaniach przed sądem okręgowym, sądem apelacyjnym oraz przed Sądem Najwyższym. Czas trwania wszystkich tych postępowań zależeć będzie od orzeczeń sądów poszczególnych instancji oraz wyznaczanych przez nie terminów" - czytamy w oświadczeniu. TP podała też, że do 3 grudnia ma czas na odwołanie się od orzeczenia arbitrażowego do sądu pierwszej instancji poprzez wniesienie skargi o jego uchylenie.

Operator rozważa też użycie innych środków prawnych, których jednak nie ujawnił. Jak pisaliśmy, jedną z możliwości jakie rozważa TP jest wejście w spór z duńską firmą o to, czy i w jakim zakresie ważny jest zawarty w 1991 roku kontrakt. Zawarł go z DPTG prawny poprzednik TP - Polska Poczta Telegraf i Telefon - przy udziale Elektrimu (wtedy centrali handlu zagranicznego).

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/artykul/537165.html]Wideokomentarz autorki[/link][/b]

[b] Więcej newsów z branży w serwisie [link=http://www.rpkom.pl" target="_blank]rpkom.pl[/link] - profesjonalnie o telekomunikacji[/b][/ramka]

Biznes
Nowy cel NATO 5 proc. PKB, pomoc Niemiec dla Ukrainy i zaskakujący wynik Asseco
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Biznes
Piotr Wojciechowski, prezes Grupy WB: Europa się zbroi. Polska może być hubem technologii wojskowych
Biznes
Rosjanie kupili tynk do silosów atomowych w UE. Niemiecka firma zaprzecza łamaniu sankcji
Biznes
Ciekawe wieści z CD Projektu. Jak sobie radzą Wiedźmin i Cyberpunk?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Biznes
Europejska zbrojeniówka napędza rynek pracy
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont