Reklama

Bogdanka broni się przed przejęciem przez NWR

Zarząd kopalni: 100,75 zł za akcję to rażąco niska cena, fuzja z NWR zaszkodzi spółce. NWR: oferta jest uczciwa

Publikacja: 22.10.2010 02:47

Mirosław Taras, prezes Bogdanki, zapowiada obronę kopalni przed czeskim koncernem NWR

Mirosław Taras, prezes Bogdanki, zapowiada obronę kopalni przed czeskim koncernem NWR

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Bogdanka ogłosiła wczoraj, że cena zaoferowana przez New World Resources (kontrolowanego przez Czecha Zdenka Bakalę) w wezwaniu za akcje tej najlepszej polskiej kopalni jest „niegodziwa”. Związkowcy z kopalni mówią o wrogim przejęciu i chcą bronić spółki.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/wegiel]www.rp.pl/wegiel]Profesjonalny serwis węglowy[/link][/wyimek]

Dlaczego? Plany Bakali to konkurencyjny projekt dla Bogdanki – to ona chce konsolidować rynek węgla. Z informacji „Rz” wynika, że opracowuje plany przejęcia m.in. Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Na razie skupia się na obronie przed NWR.

Ten podtrzymuje stanowisko. – Nasza oferta wezwania, finansowana gotówką, po cenie 100,75 zł za akcję, jest pełna i uczciwa i zapewni akcjonariuszom Bogdanki płynność i możliwość realizacji inwestycji, uwzględniając znaczący zysk – uważa Mike Salamon, prezes NWR. Spółka podała, że dotarły do niej informacje związków Bogdanki i w środę wysłano do nich odpowiedź.

Jak dowiedziała się „Rz”, w ramach obrony Bogdanki możliwe jest użycie tzw. białego rycerza, podmiotu, który w porozumieniu z zarządem skupiłby kontrolny pakiet akcji firmy, by zablokować przejęcie (NWR założył kupno 75 proc. akcji). Prezes spółki Mirosław Taras w rozmowie z „Rz” nie wykluczył tego rozwiązania. Sprawy Bogdanka v. NWR nie komentuje Jacek Chwedoruk, prezes Rothschild Polska. Ten bank odradził akcjonariuszom Bogdanki sprzedaż akcji.

Reklama
Reklama

Kto miałby być białym rycerzem? – Taką rolę mógłby odegrać inwestor branżowy. Każdy inwestor finansowy, w tym i OFE, kieruje się rachunkiem ekonomicznym. Jeśli otrzyma wystarczająco atrakcyjną propozycję, sprzeda akcje – mówi „Rz” Marek Sojka, wiceprezes PTU PZU, które jest akcjonariuszem Bogdanki i NWR. – Uczciwa cena za Bogdankę jest dużo wyższa niż oferowana i niż obecny kurs, a my oczekiwalibyśmy dodatkowo premii. Zaoferowanie takiej ceny przez NWR nie jest możliwe, bo go dziś na to nie stać. Wczoraj na giełdzie akcje Bogdanki kosztowały 106,8 zł.

– Być może ktoś rozważałby sprzedaż, gdyby oferta wynosiła 160 zł za akcję. A i to jest raczej niska kwota – mówi nasz rozmówca z jednego z OFE. Przedstawiciele funduszy podkreślają, że to spółka perspektywiczna, istotna w ich portfelach, i nie mają jej czym zastąpić. Popierają strategię kopalni, która zakłada m.in. skupowanie innych kopalń. – Dobrym pomysłem nie jest emisja akcji. Zachęcalibyśmy do emisji obligacji – mówi jeden z przedstawicieli OFE. Kłopotem są limity inwestycyjne dla OFE zapisane w prawie. Najwięksi gracze nie mogliby uczestniczyć w nowej emisji akcji. A w emisji obligacji tak.

– Zapowiedzi NWR, że nie podniesie ceny, to gra negocjacyjna. W takich wezwaniach podnosi się cenę o 7 – 10 proc., ale to może być za mało, by skusić OFE. 120 – 140 zł byłoby punktem wyjścia do negocjacji wysokiej premii za kontrolę i unikatowość spółki – mówi Tomasz Duda, analityk Ipopema Securities.

Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Biznes
UE przedłuży życie samochodów spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama