Rosyjska spółka Intrall będzie produkować w Szczecinie samochody dostawcze. Umowa rosyjskiego inwestora z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) oraz marszałkiem województwa zachodniopomorskiego ma być podpisana w drugiej połowie stycznia. Szacuje się, że wartość przedsięwzięcia może sięgnąć 200 mln zł.
W zakładzie znalazłoby zatrudnienie ok. 500 osób, choć w nieoficjalnych wypowiedziach strony rosyjskiej pojawiała się nawet liczba tysiąca etatów. – To inwestycja o bardzo dużym znaczeniu. Jest pierwszym tak poważnym rosyjskim przedsięwzięciem w Polsce. Za nią mogą przyjść kolejne – powiedział "Rz" prezes PAIIZ Sławomir Majman.
Zakład w Szczecinie byłby częścią większego przedsięwzięcia rosyjskiego inwestora: Intrall buduje duże zakłady w Stawropolu. Wśród dostawców komponentów do produkcji byłyby także polskie firmy.
W Szczecinie skala produkcji nie byłaby zbyt duża, ale inwestycja obejmowałaby biuro badawczo-rozwojowe. Nie ustalono jeszcze, gdzie się znajdzie. W grę wchodzą tereny po zlikwidowanej stoczni, ale także wolne grunty pod budowę typu greenfield. Prawdopodobnie Rosjanie zdecydują się na tę drugą lokalizację.
Intrall już działał w Polsce: w Lublinie miał zakład przejęty po upadłym Daewoo Motor Poland. Ale jego spółka, która miała produkować auta dostawcze, w 2007 roku upadła. Teraz po Intrallu wiele obiecuje sobie Szczecin. W regionie brakuje miejsc pracy w przemyśle. – Mamy port, dobre połączenie drogowe z Niemcami. To mogłoby przyciągnąć innych rosyjskich inwestorów – uważa wiceprezydent Szczecina Aleksander Buwelski. Intrall może uzyskać od miasta ulgi w podatku od nieruchomości i dotacje na nowo tworzone miejsca pracy. Firma ma się starać o rządowy grant.