— Rozmowy o budowie dużej grupy usługowej w krajach bałtyckich praktycznie stanęły. Na Ukrainie i w Anglii, spółkom Impela udało się trzymać pozycję na rynku ale z rozwojem trzeba poczekać do lepszych czasów —- przyznaje Wojciech Rembikowski wiceprezes Impela. Wczoraj w Warszawie, władze spółki informowały o zeszłorocznych wynikach i planach akwizycji.
Po przejęciach trzech spółek usługowych związanych z przemysłem hutniczym w 2010 r. Impel i w tym roku planuje kolejne inwestycje. — Celem akwizycji są firmy obsługujące energetykę i przemysł — wyłącznie takie, które po restrukturyzacji przyniosą Impelowi realne zyski — mówi Rembikowski. Na zakupy wrocławska grupa przeznaczyła ponad 60 mln zł z kredytów. W nadzwyczajnej sytuacji zarząd dopuszcza też możliwość pozyskania środków z dodatkowej emisji akcji.
Na trudnym rynku usługowym wciąż trwa ostra rywalizacja i nacisk klientów na śrubowanie niskich cen. Impel korzysta jednak z przewagi jaką daje mu nowoczesny zintegrowany system zarządzania oparty o SAP. Jego wprowadzenie (inwestycja za ponad 50 mln zł) zwraca się powoli — spółka ma oszczędności wynikające z uproszczenia zarządzania, centralizacji zakupów, monitorowania i elastycznego reagowania na potrzeby klientów.
Mimo zmian legislacyjnych i cięć przywilejów dla firm zatrudniających niepełnosprawnych, Impel, którego kluczowe spółki mają status zakładów pracy chronionej, zapowiada utrzymanie zatrudnienia inwalidów (obecnie ta grupa liczy 3,5 tys. osób). W zeszłym roku wartość państwowych dotacji które trafiły do firm sięgnęła 37,7 mln zł. Według szacunków Rembikowskiego zmiany zasad w wypłacaniu dotacji w tej dziedzinie spowodują na razie minimalny wzrost kosztów zatrudnienia w Impelu o ok. 0,6 proc. Ale ustawowe ograniczenia dla ZPChr. wchodzić będą także w kolejnych latach.
W tym roku Impel przyspieszy realizację swoich projektów deweloperskich skoncentrowanych we Wrocławiu. Zajmuje się nimi spółka zależna Vantage Development, która w tym roku po procedurze podziału akcji będzie przygotowywana do wprowadzenia na giełdę. W banku ziemi Impela i VD jest obecnie 40 hektarów terenów w tym 28 ha w stolicy Dolnego Śląska. Już wiosną mają ruszyć budowy na 3 osiedlach mieszkaniowych i rozpocznie się wznoszenie dwóch biurowców — zapewnia Edward Laufer, prezes grupy Vantage Development Tylko kompleks biurowo — mieszkalny Promenady Wrocławskie w centrum miasta ma docelowo dać 2 tysiące mieszkań i 80 tys. m kw. biur. Wartość wszystkich gruntów w dyspozycji deweloperskich spółek Impela szacowana jest na ponad 300 mln zł.