Materiał partnera
Lata 80. i 90. XX wieku, gdy Gilead wprowadzał swe pierwsze innowacje, zdominowane były przez globalną epidemię HIV/AIDS. Między innymi dlatego początkująca podówczas firma z Foster City w Kalifornii od samego początku skoncentrowała swe wysiłki na wirusologii i leczeniu chorób zakaźnych. Pionierskie technologie, takie jak pierwszy schemat kompleksowego leczenia zakażeń HIV w postaci jednej tabletki oraz pierwszy lek stosowany w profilaktyce przedekspozycyjnej, były czymś, co wcześniej wydawało się niemożliwe do osiągnięcia. Dzięki lekom takich firm jak Gilead możemy dziś powiedzieć, że epidemia AIDS została na większości globu opanowana, choć w wielu krajach o niskim dochodzie narodowym problem wciąż pozostaje palący.
Aby pomóc tym właśnie krajom, Gilead wprowadził swój autorski program charytatywny, umożliwiający dostęp do skutecznego leczenia w biednych społecznościach krajów afrykańskich i azjatyckich. Dziś przeszło połowa pacjentów z HIV na całym świecie leczona jest terapiami opracowanymi przez Gilead.
Cztery modele leczenia
Kolejnym nierozwiązanym do niedawna globalnym problemem medycznym były zakażenia HCV, wywołujące zagrażające życiu wirusowe zapalenie wątroby typu C. Na przełomie XX i XXI wieku WZW C było jednym z istotnych przyczyn zgonów na świecie. Dostępne leczenie było długotrwałe, mało skuteczne i obarczone dużą ilością ciężkich działań niepożądanych, dlatego też epidemia szerzyła się w szybkim tempie. Działając z taką samą konsekwencją i determinacją jak w dziedzinie HIV/AIDS, stworzyliśmy i udostępniliśmy pacjentom cztery modele leczenia WZW C. Umożliwiają one zwalczanie HCV z blisko stuprocentową skutecznością.
Dostępne dziś leczenie ogranicza się do stosowania jednej tabletki dziennie przez kilka do kilkunastu tygodni. Dzięki zastosowaniu technologii Gilead świat medycyny w znaczącym stopniu zbliżył się do całkowitej eliminacji HCV, a miliony pacjentów zostały trwale wyleczone.