Reklama
Rozwiń

Zagrożone wydobycie z wielkiego złoża

Astana zagroziła zamrożeniem prac na jednym z największych na świecie złóż ropy i gazu, jeżeli zagraniczne koncerny nie zgodzą się na kazachskie warunki

Publikacja: 18.05.2011 12:08

Zagrożone wydobycie z wielkiego złoża

Foto: Bloomberg

Chodzi o złoże Karaczaganak, którego zasoby szacowane są na 1,35 bln m

3

gazu i 1,2 mld t ropy i kondensatu gazowego.

Od 2009 r. kazachskie władze kłócą się z inwestorami z konsorcjum Karachaganak Petroleum Operating (KPO), czyli włoskim Eni i brytyjskim BG.

Jak przypomina portal Lenta, zagraniczne koncerny nie zgadzają się z nałożonymi przez państwa cłami na wywóz ropy oraz na udział w trzecim etapie projektu. Klan Nazarbajewa ma już udziały we wszystkich tłustych kąskach kazachskiej gospodarki i KPO pozostaje ostatnim niezdobytym.

BG i Eni mają po 32,5 proc. KPO, 20 proc. należy do Chevron, a 15 proc. do Łukoil.

Cła eksportowe na swoją ropę Kazachstan po raz pierwszy wprowadził w 2008 r. (109,91 dol/tona), ale w 2009 r. wszystkie stawki wyzerował, w związku ze spadkiem światowego popytu i cen.

W sierpniu 2010 r. znów wprowadził cła - 65 dol. (oleje i smary) i 98 dol/tona (benzyny). Pod nowe przepisy podpadli ci, którzy do tej pory eksportowali kazachską ropę bez cła oraz posiadacze tzw. "niestabilności w kontrakcie" - m. in. amerykańsko-kazachska firma Tengizchevroil (z Chevronem), Eni i BG, amerykański Exxon Mobil i ConocoPhillips.

Chodzi o złoże Karaczaganak, którego zasoby szacowane są na 1,35 bln m

gazu i 1,2 mld t ropy i kondensatu gazowego.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Biznes
AI na Kongresie Statystyki Polskiej
Biznes
Nowy budżet UE, Niemcy naciskają na KE, Kanada stawia się Trumpowi
Biznes
Jaka przyszłość regionalnych sieci szerokopasmowych
Biznes
Zażarta walka o sprzedaż okrętów podwodnych Polsce. Rząd się nie spieszy
Biznes
Warren Buffett przekazał kolejne miliardy organizacjom charytatywnym
Biznes
Elity Gazpromu prały pieniądze w Portugalii. Lizbona zaostrzy kary