Niemiecki gigant chemiczno-farmaceutyczny chce zachować gotówkę, bo prowadzi kosztowaną batalię sądową dotyczącą innego wyrobu, środka chwastobójczego na bazie glifozatu Roundup, którego użytkownicy w Stanach twierdzą, że jest rakotwórczy. Bayer odrzuca te zarzuty. Teraz ogłosił, że wstrzymuje prace przy nowym zakładzie dikamby, chlorowanej pochodnej kwasu anyżowego, w Luling w Luizjanie, bo światowe nadwyżki mocy produkcyjnych tej substancji chemicznej zmniejszyły atrakcyjność jego inwestycji. Zamiast tego będzie nadal kupować dikambę i produkować inny środek chwastobójczy XtendiMax w innej fabryce w stanie Iowa. „Wstrzymanie budowy pozwala nam zachować gotówkę i skierować nasze inwestycje na nowe innowacje dla farmerów” — cytuje Reuter komunikat.