Reklama
Rozwiń
Reklama

Mniejszościowi nadal są lekceważeni

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych: interesy drobnych akcjonariuszy są wciąż naruszane

Publikacja: 01.08.2011 03:51

Wiele spółek wzorcowo komunikuje się z mniejszościowymi udziałowcami. SII wymienia tu m.in. Lotos (p

Wiele spółek wzorcowo komunikuje się z mniejszościowymi udziałowcami. SII wymienia tu m.in. Lotos (prezes Paweł Olechnowicz)...

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Władze giełdowych spółek, także tych z głównego parkietu, nadal mają problemy z respektowaniem zasad wynikających z dobrych praktyk oraz uwzględnianiem praw swoich mniejszościowych akcjonariuszy – wynika z raportu przygotowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych na podstawie obserwacji blisko 20 WZA firm notowanych zarówno na GPW, jak i NewConnect. "Podobnie jak w poprzednich latach nie obyło się bez zdarzeń kuriozalnych na skalę rynku kapitałowego czy skandalicznych prób naruszenia interesu akcjonariuszy mniejszościowych" – czytamy w raporcie.

Przedstawiciele SII twierdzą jednak, że choć daleko jeszcze do ideału, to jest lepiej niż było. – Obserwujemy nieznaczną poprawę sytuacji w stosunku do tej sprzed trzech lat. Trochę mniej jest przypadków rażącego naruszania prawa czy zasad dobrych praktyk. Jednak wciąż są czarne owce, spółki zamknięte na prowadzenie jakiejkolwiek dyskusji z drobnymi udziałowcami. Ten brak otwartości charakteryzuje głównie te z GPW – podkreśla Piotr Cieślak, wiceprezes zarządu ds. analiz i rozwoju w SII.

Nie ma z kim rozmawiać

Głównym problemem, z którym cały czas borykają się mniejszościowi udziałowcy, jest niemożność przeprowadzenia merytorycznej dyskusji m.in. o sytuacji finansowej i planach biznesowych spółek. Powód? Nie ma tej rozmowy z kim przeprowadzić, bo członkowie zarządu czy też organów kontrolnych wielu firm w walnych zgromadzeniach nie uczestniczą. Podczas podsumowującego 2010 r. WZA Biotonu nie było ani jednego przedstawiciela zarządu spółki, ani jej liczącej 12 osób rady nadzorczej. "Trudno szukać zasadności takiego rozwiązania w sytuacji, kiedy spółka od lat boryka się zarówno z realizacją założeń strategicznych, jak i wielokroć pokazała, że popełnia poważne błędy biznesowe" – argumentuje SII. Stowarzyszenie wysłało do Biotonu pytania już po zakończeniu obrad, ale do tej pory nie uzyskało na nie odpowiedzi.

SII wskazuje też, że członkowie zarządów w wielu przypadkach uchylali się od odpowiedzi na zadane pytania. Tak było m.in. na walnym PKO BP. Choć zdaniem stowarzyszenia przedstawiciele banku skłonni byli do dyskusji, to jednak do wielu pytań się nie ustosunkowali, argumentując, że nie znajdują się one w porządku obrad.

– Ale w ocenie SII najbardziej rażącym przykładem lekceważenia drobnych inwestorów jest zachowanie członków zarządu Domu Maklerskiego WDM. Władze tej spółki nie dość, że uchylały się od większości zadanych pytań, to jeszcze kiedy nasz przedstawiciel zażądał, aby to odnotować, odmówiły umieszczenia naszego sprzeciwu w protokole – relacjonuje Cieślak. – Dopiero po wskazaniu przepisów k.s.h. nasz sprzeciw został uwzględniony.

Reklama
Reklama

Przedstawiciel SII zwraca uwagę na fakt, że niewielki udział akcjonariuszy mniejszościowych w kapitale spółki bywa polem do nadużyć ze strony większościowych udziałowców. Przytacza przykład spółki Prosper, która na ostatnim WZA obradowała m.in. nad zmianami statutu zaproponowanymi przez jej większościowego udziałowca, farmaceutyczną grupę Neuca. Po ich uchwaleniu celem utworzenia tej spółki miało być prowadzenie działalności ukierunkowanej na realizację misji i strategii grupy kapitałowej Neuca.

– W tym przypadku całkowicie zmarginalizowane zostały rola i interes pozostałych akcjonariuszy spółki – podkreśla Cieślak. Prezes Neuki nie ustosunkował się do tych zarzutów SII.

Dobre spółki

Z lektury raportu płyną także wnioski pozytywne. SII wskazuje, że zarządy wielu spółek chętnie dyskutowały na tematy związane z planami biznesowymi czy obecną sytuacją. – Były przy tym elastyczne, bo podejmowały nawet kwestie, których w porządku obrad nie było. Z pełną otwartością podeszły do inwestorów, mimo że wiele z tych spółek, będąc obecnie w trudnej sytuacji, musiało zmierzyć się z trudnymi pytaniami – zaznacza Cieślak. Wśród pozytywnych przykładów wymienia Hydrobudowę Polska, Gastel Żurawie, Lotos, Cognor i Advadis.

Znalazły się w końcu i takie firmy, które wychodząc naprzeciw oczekiwaniom SII po zgłoszonych przez ich przedstawicieli zastrzeżeniach, dokonały odpowiednich zmian w porządku obrad. W grupie tych najbardziej otwartych spółek znalazły się LSI, KCI i Advadis.

 

bch, prt

Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama