Na podstawie koncesji odcinek wybudowała i będzie nim zarządzać Gdańsk Transport Company. Ta sama spółka, która ma koncesje na zarządzanie 90 km odcinkiem autostrady A1 z Gdańska do Grudządza.

Zgodnie z umową pomiędzy firmą a rządem odcinek A1 miał być gotowy w ciągu 39 miesięcy od zamknięcia finansowania inwestycji. To nastąpiło w lipcu 2009 roku.

Trasa jest zarządzana przez prywatną firmę, ale wysokość opłat za korzystanie z niej ustala państwa. Pieniądze zostawiane przez kierowców na bramkach trafiają do Krajowego Funduszu Drogowego.

Państwo wypłaca GTC tzw. opłatę za dostępność. — Rozważamy wszelkie warianty. Do końca tygodnia okaże się od kiedy nowo otwarty odcinek autostrady będzie płatny i w jakiej wysokości — mówi „Rz" Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury.

Resort infrastruktury ma możliwość, tak jak robił to wcześniej ustalić okres karencji w poborze opłat. Tak, jak robił to już wcześniej w przypadku trasy A1. Obecnie za przejazd 90 km fragmentem autostrady z Gdańska do Grudziądza kierowcy samochodów osobowych płacą 16 gr netto za km a samochodów ciężarowych — 38 groszy netto. Do stawek doliczane jest 23 proc. VAT.