Pracownicy samochodowych spółek Jana Kulczyka dowiedzieli się wczoraj, że od nowego roku ich pracodawcą będzie Volkswagen AG. Wartości transakcji nie ujawniono. Ale według szacunków „Rz" Niemcy mogą zapłacić za autobiznes Kulczyka ok. 700 mln zł.
W grę wchodzi także zapłata akcjami Volkswagena (nie więcej niż 1 proc. walorów VW AG). Podobnie było z udziałami w Kompanii Piwowarskiej, które Kulczyk zamienił na akcje SAB Miller.
Niemcy przejmą udziały w dwóch spółkach: Kulczyk Pon Investments (KPI), w której biznesmen posiada 50,1 proc. udziałów, oraz Skoda Auto Polska (49 proc.). W skład tej pierwszej, utworzonej z holenderskim koncernem Pon Holdings, wchodzą spółki zajmujące się importem i sprzedażą aut, a także firmy: Volkswagen Bank Polska (30. bank pod względem sumy bilansowej w ub. roku, miał 32,2 mln zł zysku) oraz Volkswagen Leasing (11. pozycja pod względem aktywów przekazanych w leasing -498,5 mln zł).
Kulczyk wycofuje się z motoryzacji po 20 latach. Zaczynał w 1991 r. jako wyłączny importer Volkswagena i Audi. Trzy lata później zainwestował w przedstawicielstwo Skody, a w 1997 r. poszerzył działalność o usługi finansowe.