Jak poinformował Wojciech Jaros, rzecznik KHW, ok. godz. 6.15 pracownik firmy GSG wykonującej roboty górnicze w kopalni Mysłowice-Wesoła na ruchu Wesoła doznał poważnego urazu głowy podczas prac na poziomie 660 m. Zmarł po wywiezieniu go na powierzchnię. - Przyczyny, okoliczności wypadku bada komisja powołana przez dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego – mówi Jaros. Z danych Wyższego Urzędu górniczego wynika, że to trzecia ofiara śmiertelna w górnictwie w tym roku (nie wliczając jednego zgonu naturalnego w kopalni).