- Pierwotna propozycja sposobu wypłaty tej nagrody faworyzowała najlepiej zarabiających. Solidarność przedstawiła projekt bardziej sprawiedliwego podziału i został on w całości zaakceptowany - mówi Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności i przewodniczący „S" w Kompanii.  Przyznana przez ministra gospodarki (nadzoruje państwowe spółki węglowe, pełni dla nich role WZA) kwota na nagrody w wysokości 125 mln zł podzielona zostanie między wszystkich pracowników Kompanii.

- Według pierwotnej propozycji sposób podziału miał być taki, że, mówiąc w skrócie, ci, którzy w 2011 roku zarobili najwięcej, otrzymaliby najwyższe nagrody. Tym sam najwięcej otrzymaliby pracownicy centrali spółki, dyrekcja kopalń, kadra kierownicza, a więc te osoby, które i tak relatywnie zarabiają najwięcej. Solidarność przedstawiła bardziej sprawiedliwy sposób podziału – mówi Jarosław Grzesik. „S" zaproponowała, by podzielić pracowników na grupy tak, jak to było w przypadku wypłat premii np. w zeszłym roku. Są to cztery grupy: pracownicy dołowi, pracownicy przeróbki, pozostali pracownicy powierzchni oraz administracja.

- Do tych grup przyporządkowano odpowiednie przeliczniki. Czyli mówiąc obrazowo, pracownik dołowy ma przelicznik 100 proc., przeróbka 75 proc., pozostała powierzchnia 65 proc., a administracja 60 proc. Dodatkowo wysokość nagrody będzie uzależniona od liczby dniówek przepracowanych w 2011 roku. I na tej  podstawie zostanie wyliczona wysokość nagrody z zysku dla poszczególnych pracowników – wyjaśnia Grzesik. Z tą propozycją zgodziła się większość związków zawodowych oraz zarząd KW i została ona zapisana w regulaminie. - Na razie nie możemy jeszcze podać precyzyjnie kwot, jakie będą wypłacane pracownikom z poszczególnych grup. Średnio będzie to około 1700 zł brutto dla każdego zatrudnionego - dodaje przewodniczący  Nagrody dla załogi Kompanii Węglowej mają zostać wypłacone 20 czerwca.