Niszowe piwa zyskują rynek

Duże koncerny idą w ślady lokalnych firm i walczą o rynek piwami niszowymi. Chcą w ten sposób ożywić sprzedaż. Efekty już widać

Publikacja: 23.08.2012 01:28

Niszowe piwa zyskują rynek

Foto: Bloomberg

30 mln butelek i puszek Lecha Shandy – mieszanki lagera i lemoniady – sprzedała od kwietnia 2012 r. Kompania Piwowarska (KP), lider branży piwowarskiej. – Na rynku istniała nisza, którą z sukcesem wypełniliśmy – mówi Tomasz Kanton, menedżer zajmujący się markami w Kompanii Piwowarskiej. Jak wyjaśnia, m.in. dzięki tej nowej marce firma odnotowała w II kw. 2012 r. wzrost sprzedaży o 11,3 proc. Jeszcze w ubiegłym roku finansowym (skończył się 31 marca 2012 r.) jej sprzedaż spadła o ok. 4 proc.

Na napój na bazie piwa i lemoniady postawiła w tym roku też Grupa Żywiec, wicelider rynku. Warka Radler pojawiła się w czerwcu. – Sprzedaż tego piwa rośnie w każdym miesiącu średnio o 100 proc. – informuje Monika Czarnota zajmująca się nową marką w Żywcu. – Notuje ono lepsze wyniki sprzedaży, niż przewidywaliśmy w najlepszych prognozach.

Na tle nowości dwóch największych graczy wyróżnia się najnowszy produkt Carlsberga, trzeciego producenta piwa w Polsce. Jego Somersby to przypominające cydr połączenie piwa z sokiem jabłkowym. Także i on korzysta na modzie na piwa smakowe. Melania Popiel, rzeczniczka Carsberg Polska, przyznaje, że firma musiała podwoić plany produkcyjne Somersby w tym roku.

Przedstawiciele browarów przyznają, że piwa smakowe kupują głównie kobiety. Ale przypadły one do gustu również mężczyznom. Udany debiut nowych napojów nie dziwi piwoznawcy Macieja Chołdrycha, który zwraca uwagę, że nie mają one cech typowego lagera, którym Polacy się już nasycili. Nadal jednak posiadają cechy piwa, ulubionego alkoholu Polaków. – Nowym produktom browarów sprzyja też pogoda. Piwa typu radler czy shandy sprzedają się najlepiej przede wszystkim latem – mówi Chołdrych.

Na lagery, czyli głównie piwa jasne pełne, przypada nadal ponad 70 proc. polskiego rynku. Ich dominująca pozycja nie jest z pewnością zagrożona. Nie mają już jednak szansy na duży wzrost. – Konsumenci w Polsce stają się coraz bardziej wymagający. Są otwarci na zmiany, wręcz oczekują piwnych nowości – mówi Kanton.

Piwa smakowe należą do niszowych, zwanych w branży specjalnościami piwnymi. Obejmują także m.in. piwa pszeniczne czy ciemne. – W pierwszej połowie 2012 r. ich łączna sprzedaż wzrosła aż o 35 proc. – mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec.

Udziały rynkowe piwnych specjalności sięgają 7,5 proc. Cztery lata temu było to 3,5 proc. Żywiec ma w ofercie m.in. pszeniczne piwo Paulaner. W pierwszej połowie roku sprzedaż tej marki była o 115 proc. wyższa niż przed rokiem.

Duże firmy sięgnęły po produkty niszowe, aby ponownie ożywić zainteresowanie piwem. Do załamania popytu na ten alkohol doszło w 2009 r. Jego sprzedaż spadła wówczas – według danych branży – o ponad 4 proc. Według GUS w pierwszej połowie tego roku browary sprzedały o niemal 8 proc. więcej piwa niż przed rokiem. Na utrzymanie takiego tempa w drugiej połowie nikt nie liczy. Przedstawiciele branży, z którymi rozmawiała „Rz", szacują, że wzrost sprzedaży w całym 2012 r. może sięgnąć 2–3 proc.

– Rynek na pewno będzie coraz bogatszy i różnorodny. Spodziewam się fali nowych gatunków oraz większej liczby piwnych inicjatyw, jak festiwale czy konkursy – uważa Chołdrych.

Zaletą piw niszowych są też znacznie wyższe marże niż w przypadku piw masowych. Ich niewielki udział nie jest w stanie jednak zrekompensować dużym browarom skutków niekorzystnych dla ich zysków zmian na rynku. Coraz większe udziały w sprzedaży piwa zyskują dyskonty walczące o konsumentów przede wszystkim ceną. Tołwiński zwraca uwagę, że browary odczuwają także skutki drożejących opakowań i surowców.

Wczoraj Żywiec podał, że wprawdzie w pierwszej połowie tego roku zwiększył sprzedaż piwa na rynku krajowym o 5,5 proc., jednak zysk netto zmalał o niemal jedną trzecią.

Opinia dla „Rz"

Piotr Grauer, ekspert firmy doradczej KPMG

Rynek piwa w Polsce z poziomem konsumpcji na mieszkańca przekraczającym średnią europejską, wykazuje od paru lat symptomy wyczerpania potencjału wzrostowego. W efekcie firmy poszukują niezagospodarowanych nisz rynkowych, poszerzając gamy produktów. Tą drogą podążają największe polskie browary, wchodząc w produkcję piw niepasteryzowanych lub smakowych, które dotychczas były uznawane za produkty niszowe. Takie działania mogą przyciągnąć nowe grupy konsumentów do produktów piwnych, np. kobiety.

Niszowe trunki popularne nie tylko w Polsce

W ślad za lokalnymi browarami

Wprowadzając na rynek piwa smakowe, pszeniczne czy niepasteryzowane, koncerny piwne wykorzystują modę zapoczątkowaną kilka lat temu przez lokalne browary. – Ich działania mają pozytywny wpływ na całą branżę, ponieważ urozmaica to ofertę piw i przełamuje znudzenie konsumentów – powiedział w rozmowie z „Rz" Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. W pierwszej połowie tego roku średnia sprzedaż lokalnych warzelni zwiększyła się o ok. 8 proc. Część z nich zanotowała jednak wzrost dwucyfrowy. Dziś łączne udziały lokalnych browarów w polskim rynku piwa wynoszą 6–7 proc. Zdaniem Olkowskiego w ciągu kilku najbliższych kilku lat mogą się one zwiększyć do ok. 10 proc. Na popularności zyskują także piwa z browarów restauracyjnych. Istnieje ich już ponad 30, a piwowarzy prognozują, że jest miejsce nawet dla ponad 100 kolejnych. Rosnąca popularność piw niszowych nie ogranicza się tylko do Polski. Dziennik „The Wall Street Journal" podał ostatnio, że w USA w I połowie tego roku sprzedaż piw tego typu zwiększyła się o 12 proc. Z kolei w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej dekady liczba browarów podwoiła się, głównie za sprawą małych warzelni.

30 mln butelek i puszek Lecha Shandy – mieszanki lagera i lemoniady – sprzedała od kwietnia 2012 r. Kompania Piwowarska (KP), lider branży piwowarskiej. – Na rynku istniała nisza, którą z sukcesem wypełniliśmy – mówi Tomasz Kanton, menedżer zajmujący się markami w Kompanii Piwowarskiej. Jak wyjaśnia, m.in. dzięki tej nowej marce firma odnotowała w II kw. 2012 r. wzrost sprzedaży o 11,3 proc. Jeszcze w ubiegłym roku finansowym (skończył się 31 marca 2012 r.) jej sprzedaż spadła o ok. 4 proc.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca