– Liczymy na to, że jeszcze przed świętami prezydent podpisze ustawę o nasiennictwie, co umożliwi wprowadzenie rozporządzeń dotyczących zakazu stosowania nasion genetycznie zmodyfikowanych ziemniaka Amflora oraz kukurydzy MON 810 – zapowiedział w czwartek Stanisław Kalemba, minister rolnictwa.
Zanim Polska zakaże upraw GMO, musi najpierw wprowadzić unijne przepisy dopuszczające obrót materiałem siewnym odmian roślin modyfikowanych genetycznie. W lipcu 2009 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał bowiem, że obowiązujące w Polsce prawo jest niezgodne z regulacjami unijnymi. Za brak dostosowania grożą nam kary sięgające 280 mln euro.
3 tys. hektarów zajmują według szacunków uprawy kukurydzy GMO w Polsce
Kalemba wyjaśnia, że na wprowadzenie zakazu upraw roślin GMO nie musi zgadzać się Komisja Europejska. – Podobne zakazy wprowadziło u siebie już kilka krajów, m.in. Francja i Niemcy – mówi szef Ministerstwa Rolnictwa.
Wcześniej Stanisław Kalemba, powołując się na informacje medialne, mówił, że w Polsce rośliny GMO są uprawiane na 3 tysiącach hektarów. W ocenie ministra rolnictwa, ustawa o nasiennictwie wprowadzi nadzór nad tymi uprawami. Ustawa, nad którą pracuje Senat, daje możliwość kontroli upraw pod kątem GMO. Jeśli okaże się, że uprawiane są zakazane rodzaje roślin, to rolnika czeka wysoka kara pieniężna, a nawet nakaz zniszczenia plonów.