Jak powiedział "Rz" Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PLL LOT, ze względu na wady akumulatorów oba należące do LOT samoloty Boeing 787 były uziemione przez 3,5 miesiąca. Jeden w Warszawie a drugi w Chicago.
- Z tego względu zleciliśmy firmie Rolls Royce, która jest producentem i serwisantem silników w obu maszynach, dodatkowy przegląd zanim samoloty wrócą do służby. W trakcie prac przeglądowych okazało się, że jeden z silników nadaje się do wymiany - powiedział rzecznik LOT.
Podczas przeglądu drugiej maszyny, która stacjonuje na warszawskim lotnisku Chopina, nie stwierdzono jak dotąd żadnych uchybień.
Jak poinformował Kłuciński, przeglądy odbywają się na koszt producenta silników, czyli firmy Rolls Royce.
Rzecznik powiedział też ,że nie powinna ulec zmianie data powrotu dreamlinerów na niebo. Maszyny mają wrócić do latania do końca maja. LOT zapowiedział, że 5 czerwca br. dwa naprawione B787 wrócą do wykonywania rejsów pasażerskich. Tego dnia dreamliner uda się w pierwszy rejs do Chicago, a w kolejne - do Nowego Jorku, Toronto oraz Pekinu.
W styczniu wszystkie dreamlinery uziemiono z powodu awarii akumulatorów. Okazało się, że wadliwie wykonane były baterie litowo-jonowe. Strata LOT-u spowodowana uziemieniem dwóch dreamlinerów, które kupił LOT sięgają kilkuset milionów złotych. Prezes LOT Sebastian Mikosz, w połowie czerwca chce zacząć rozmowy z Boeingiem na temat odszkodowania. Po naprawie maszyny będę wykonywały loty testowe, piloci przejdą ponowne przeszkolenia. B787 mają obsługiwać połączenia za Atlantyk oraz do Pekinu.