Decyzja w tej sprawie leży w gestii rady nadzorczej spółki. Grono kandydatów jest spore, ale trzeba pamiętać, że obecna pozycja rynkowa spółki nie jest najmocniejsza. Nowy prezes będzie miła trudne zadanie, by przywrócić dawny blask giganta lat 90.

Kogo mamy na liście? Jak informuje agencja Bloomberg, powołując się na źródła w spółce, które wolały zostać anonimowe, po wstępnych rozmowach wiemy już, że Microsoftem nie pokieruje John Donahoe, obecny prezes Ebay. Źródła agencji informują ponadto, że wstępne rozmowy mają już za sobą m.in.: Alan Mulally, prezes Forda, Stephen Elop, były prezes Nokii który powrócił do Microsoftu po przejęciu przez amerykanów fińskiej spółki, Paul Maritz, były numer 3 w spółce a obecnie prezes Pivotal oraz Tony Bates, szef działu rozwoju w Microsofcie.

Proces poszukiwania nowego prezesa powinien zakończyć się do końca bieżącego roku. Terminy nie są przypadkowe. Rada nadzorcza wyznaczyła sobie taki termin, by wybrać nowego prezesa zanim ostatecznie sfinalizowana zostanie transakcja przejęcia Nokii.