Sytuację w górnictwie monitoruje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu. Z jego danych wynika, że mimo spadku wydobycia węgla i wzrostu jego sprzedaży (głównie na eksport), zapasy niesprzedanego węgla na zwałach nadal przekraczają 8,1 mln ton. To tylko 0,3 mln ton mniej niż w końcu ubiegłego roku.
Najbardziej dotkliwy dla górnictwa był spadek cen węgla. Jego średnia cena w ciągu trzech kwartałów tego roku wyniosła 298,33 zł na tonie i była prawie o 50 zł niższa niż w tym samym czasie przed rokiem. Węgiel energetyczny kosztował w tym roku średnio 263,82 zł za tonę, a węgiel koksowy 458,80 zł. Spadek cen poskutkował zmniejszeniem przychodów sektora węglowego o ok. 1,5 mld zł.
Taki spadek przychodów, przy rosnących kosztach, musiał przełożyć się na wyniki finansowe. Koszt produkcji tony węgla w ciągu trzech kwartałów wyniósł 299,01 zł i był wyższy od średniej ceny tony węgla. Tym samym średnia strata na każdej tonie wyniosła 68 groszy.
W czwartym kwartale, gdy tradycyjnie sprzedaż węgla rośnie (również tego dla indywidualnych odbiorców, osiągającego najwyższe ceny) górnictwo ma jeszcze szansę na poprawę wyników i zamknięcie całego 2013 r. dodatnim wynikiem. Byłby to jednak bardzo niewielki zysk wobec ponad 1,6 mld zł zysku sektora węglowego w ubiegłym roku.
W ciągu trzech kwartałów tego roku kopalnie wydobyły łącznie 56,9 mln ton węgla, o 1,4 mln ton mniej niż przed rokiem (spadek o ok. 2,5 proc.). Wydobycie węgla koksowego było porównywalne z ubiegłorocznym (8,9 mln ton), spadek dotyczył natomiast węgla energetycznego (do 48 mln ton). Wydobycie zredukowała przede wszystkim największa górnicza firma - Kompania Węglowa.