Drogie bilety na brazylijski Mundial

Brazylijskie linie lotnicze postanowiły do maksimum wykorzystać okazję zarobku na Mundialu. Wywindowały ceny biletów. Niektóre bilety podrożały o 1000 procent.

Publikacja: 17.11.2013 11:01

Drogie bilety na brazylijski Mundial

Foto: Bloomberg

Zostało jeszcze ponad pół roku do rozpoczęcia Mistrzostw Świata w piłce nożnej w Brazylii. Już dzisiaj widać, że kibice będą musieli sięgnąć bardzo głęboko do kieszeni, żeby tam dolecieć.

Także koszty pobytu na miejscu, zwłaszcza w drogim nawet poza sezonem Rio de Janeiro, czy Sao Paulo, też są wysokie.

Brazylijski urząd ds konkurencji Procon napiętnował już i grozi karami pięciu przewoźnikom — największej linii TAM, niskokosztowym Gol i Azul oraz kolumbijskiej Aviance i należącemu do niej Oceanairowi za windowanie cen. „ Są przypadki, kiedy linie te windowały taryfy o 1000 procent w górę od kasowanych normalnie w tym okresie. Przy tym największe podwyżki dotyczą lotów pomiędzy Rio de Janeiro i Sao Paulo. 17 listopada można było kupić bilet na tej trasie w okresie „copy" za dobrze ponad tysiąc dolarów, podczas gdy normalnie za ten godzinny lot płaci się nie więcej, niż 100 dol. Na przykład za przelot 8 lutego trzeba zapłaci 58 dol. Najwięcej kosztuje najtańszy dolot 12 z Sao Paulo do Rio 12 lipca, kiedy na stadionie Maracana ma odbyć się finał rozgrywek — 580 dol. w jedną stronę. Przy tym najwyższe ceny ma wychodzący właśnie ze Star Alliance TAM, minimalnie niższe niskokosztowe Azul i Gol.

I nie oznacza to wcale, że w okresie rozgrywek wszystkie tanie bilety zostały już wyprzedane. Dostępne sa nadal wszystkie taryfy w klasie ekonomicznej od najniższej do najdroższej, gdzie można zmienić datę i przylotu i wylotu, bądź średniej, w której za zmianę którejś z dat płaci się 40 dol.

Skoczyły w górę także ceny dolotu z Europy do Brazylii. Portugalski TAP, który zazwyczaj ma najbardziej przyjazne ceny na tej trasie i najbardziej gęstą siatkę połączeń z Lizbony, sprzedaje bilety dwukrotnie drożej, niż np podczas słynnego karnawału w Rio. I też drogo jest we wszystkich taryfach, a bilety w czasie „copy" są dostępne bez problemów, nawet dla większych grup.

Kieszenie najwierniejszych kibiców ucierpią jednak jeszcze bardziej, bo Brazylia jest wielkim krajem, a transport drogowy na większych odległościach jest poważnym wyzwaniem, zaś rozgrywki mają odbywać się w 12 miastach — np w takich miastach, jak Cuiaba — stolica stanu Mato Grosso, Porto Alegre na południu kraju, czy amazońskim Manaus. Oprócz tego na północno-wschodnim wybrzeżu — w Recife, Fortaleza i Natal. Tam wszędzie latają TAM, Gol, Azul i Avianca Brazil.

Dlatego Procon zamierza poważnie wziąć się za przewoźników. Zaczął od zwrócenia się do brazylijskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ANAC) z zarzutem, że nie jest w stanie kontrolować sytuacji na rynku. Tyle, że zadanie jest trudne, ponieważ brazylijskie prawo zezwala przewoźnikom lotniczym, branży hotelarskiej oraz restauracjom na indywidualne ustalanie cen. Rząd jest jednak po stronie Proconu i poinformował o powołaniu grupy roboczej, która przyjrzy się taryfom lotniczym, cenom w hotelach i restauracjach w okresie rozgrywek, czyli między 12 czerwca a 13 lipca.

Windowanie taryf lotniczych przez Brazylijczyków powodowane jest nie tylko prostą chciwością, ale i wynikiem ich obecnych kłopotów. Linie wyraźnie chcą wykorzystać mistrzostwa do poprawienia wyników finansowych, które w ostatnich miesiącach wyraźnie się pogorszyły. Przy spadku kursu reala, ceny paliw pozostały wysokie, więc wzrosły koszty stałe. To dlatego Gol i TAM drastycznie ograniczyły z jednej loty po kraju, z drugiej ściągają ile się da środków ze sprzedaży biletów w okresie piłkarskich rozgrywek. Jak powiedziała prezes TAM, Claudia Sender w tym roku linia zmniejszy oferowanie na rynku wewnętrznym o 11 proc. Podobną strategię przyjęły Gol i Azul. Przy tym TAM zwolnił prawie 800 z 29 tys. pracowników.

Zostało jeszcze ponad pół roku do rozpoczęcia Mistrzostw Świata w piłce nożnej w Brazylii. Już dzisiaj widać, że kibice będą musieli sięgnąć bardzo głęboko do kieszeni, żeby tam dolecieć.

Także koszty pobytu na miejscu, zwłaszcza w drogim nawet poza sezonem Rio de Janeiro, czy Sao Paulo, też są wysokie.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Biznes
Amerykańska firma będzie produkować więcej półprzewodników w USA
Biznes
Kanada uderza w dwór i krewnych Putina oraz byłą szefową MSZ Austrii
Materiał Promocyjny
Rockfin na fali wznoszącej
Biznes
Za dużo OZE w Polsce? Zakaz rosyjskiego gazu. Sukces Airbusa na Airshow w Paryżu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Sprawiedliwa, konkurencyjna i akceptowalna dla przedsiębiorców transformacja