Reklama
Rozwiń

Polska żywność walczy z biurokracją

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców rusza z kampanią „Zostawcie w spokoju dobrą żywność". Wraz z rolnikami, przetwórcami i restauratorami sprzeciwia się regulacjom ograniczającym produkcję i sprzedaż produktów regionalnych i tradycyjnych.

Publikacja: 05.02.2014 12:44

Polska żywność walczy z biurokracją

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

- Na skutek radosnej twórczości kolejnych rządów, niezależnie od ich politycznego koloru, milczkiem armia urzędników napisała nam prawo, które zabrania wytworzenia i sprzedaży słoika powideł śliwkowych w gospodarstwie rolnika - mówi Zbigniew Kmieć, szef kuchni w Kafe Zielony Niedźwiedź.

Jak dodaje nie ma mowy, żeby takie powidła stanęły na półce sklepowej i poza targami  trafiły zagranicę.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców  zwraca uwagę, że serowarzy, masarze, rolnicy, czy piekarze potrzebują swobody i wolności produkowania. Dlatego rozpoczyna z nimi kampanię, której celem jest uchylenie bezsensownych przepisów i przywrócenie legalności sprzedaży produktów przez rolników i małych producentów bezpośrednio do konsumentów, m.in. na podstawie świadectwa weterynaryjnego.

Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP przekonuje: - Polskim rolnikom, polskim drobnym producentom potrzebny jest nowy pakiet Wilczka. Będziemy dążyli do wyeliminowania z polskiego prawodawstwa ograniczeń działalności gospodarczej przekraczających wymagania UE.

Inicjatorzy kampanii podpisali inicjujący kampanię  manifest, którego pełna treść jest dostępna na stronie www.zostawcie.pl. W środę tuż po południu poparło go 31 osób. Organizatorzy czekają na kolejne podpisy.

- Przygotujemy rozwiązania prawne, które zlikwidują wrogie dobrej żywności przepisy i umożliwią polskim rolnikom i producentom działanie na takich samych warunkach, na jakich działają ich zachodni konkurenci. Zorganizujemy akcje nacisku obywatelskiego na polityków, żeby proponowane rozwiązania stały się obowiązującym prawem – zapowiada Cezary Kaźmierczak.

- Na skutek radosnej twórczości kolejnych rządów, niezależnie od ich politycznego koloru, milczkiem armia urzędników napisała nam prawo, które zabrania wytworzenia i sprzedaży słoika powideł śliwkowych w gospodarstwie rolnika - mówi Zbigniew Kmieć, szef kuchni w Kafe Zielony Niedźwiedź.

Jak dodaje nie ma mowy, żeby takie powidła stanęły na półce sklepowej i poza targami  trafiły zagranicę.

Biznes
Miliardy na światłowody w Polsce. Hurtowy operator skusił banki
Biznes
Słowacja i Węgry blokują sankcje, suwerenność cyfrowa UE i spadek cen mieszkań
Biznes
NATO wzmacnia swoją północ. Gdzie pojawią się kolejne wojska sojuszników?
Biznes
Rekordowa liczba odwiedzających Warszawę
Biznes
Nvidia znów najwięcej wartą spółką na świecie. Mimo zamknięcia rynku chińskiego