- Na skutek radosnej twórczości kolejnych rządów, niezależnie od ich politycznego koloru, milczkiem armia urzędników napisała nam prawo, które zabrania wytworzenia i sprzedaży słoika powideł śliwkowych w gospodarstwie rolnika - mówi Zbigniew Kmieć, szef kuchni w Kafe Zielony Niedźwiedź.
Jak dodaje nie ma mowy, żeby takie powidła stanęły na półce sklepowej i poza targami trafiły zagranicę.
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zwraca uwagę, że serowarzy, masarze, rolnicy, czy piekarze potrzebują swobody i wolności produkowania. Dlatego rozpoczyna z nimi kampanię, której celem jest uchylenie bezsensownych przepisów i przywrócenie legalności sprzedaży produktów przez rolników i małych producentów bezpośrednio do konsumentów, m.in. na podstawie świadectwa weterynaryjnego.
Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP przekonuje: - Polskim rolnikom, polskim drobnym producentom potrzebny jest nowy pakiet Wilczka. Będziemy dążyli do wyeliminowania z polskiego prawodawstwa ograniczeń działalności gospodarczej przekraczających wymagania UE.
Inicjatorzy kampanii podpisali inicjujący kampanię manifest, którego pełna treść jest dostępna na stronie www.zostawcie.pl. W środę tuż po południu poparło go 31 osób. Organizatorzy czekają na kolejne podpisy.