Salon samochodowy w Pekinie zdominowali celebryci

Premiera auta w Chinach jest tym większym wydarzeniem, im większego formatu gwiazda bierze w niej udział. Minęły czasy,kiedy politycy byli najważniejsi

Publikacja: 27.04.2014 04:49

Salon samochodowy w Pekinie zdominowali celebryci

Foto: Bloomberg

Nie chodzi o Mercedesa, czyli o auto z gwiazdą w logo. Tylko o to, że podczas trwającego do najbliższego wtorku międzynarodowego salonu samochodowego w Pekinie Auto China nie liczy się żadna premiera, jeśli nie uczestniczy w niej gwiazda, najlepiej światowego formatu.

Jeśli auto przedstawia prezes koncernu, a potem swoje uwagi dorzuca jeszcze sekretarz Komunistycznej partii Chin z regionu gdzie koncern ma fabrykę, to jest OK. Prezesów do Chin przyjeżdżają setki, pewnie nawet tysiące. I każdy prezes, a jeszcze lepiej jak cały zarząd prezentuje auta podczas największego salonu samochodowego na świecie- taka jest właśnie wystawa samochodowa w Pekinie, która odbywa się raz na dwa lata, naprzemiennie z Szanghajem. 2 tysiące wystawców i po ok. milion zwiedzających dziennie. Ale musi być jeszcze gwiazda. Na ich występy, bądź chociaż pokazanie się na scenie i uściśnięcie rąk starannie wyselekcjonowanych szczęśliwców zawsze liczą tłumy.

Przed  luksusowym hotelem The Opposite House   tłumy chińskich nastolatek czekały na okazję, żeby tylko zobaczyć Davida Beckhama, „ambasadora" Jaguara na rynku chińskim. Dyskretnie zepchnięte na chodnik za jezdnią miały nadzieję,że Becks  wyjdzie do nich. Nic z tego. Piłkarz nawet kręcił się po lobby hotelu, ale ochrona, jeszcze wyższa, niż były zawodnik Manchesteru United i Realu wyprowadzała go zawsze bocznymi drzwiami.

W samej Wielkiej Brytanii „twarzą" Jaguara jest trener Portugalczyk Jose Mourinho. To on zresztą jako pierwszy odebrał F-Type Coupe, który właśnie w Chinach reklamuje Beckham. Tyle, że Mourinho dla Chińczyków w żaden sposób nie kojarzy się z symbolem brytyjskości, co ma być właśnie najsilniejszą stroną Jaguara.

A Beckham w ramach kontraktu, o którym brytyjska napisała, że opiewa na kwotę w funtach z sześcioma zerami pozował do zdjęć, wjechał białym F-Type na scenę. Powiedział, że to fantastyczne auto, potem pojechał do stacji telewizyjnej, gdzie w studio kopnął kilka razy piłkę i odbił perfekcyjną główkę, wsiadł w prywatnego jeta i poleciał odpocząć do dawnej portugalskiej kolonii Makao i na Facebooku opublikował selfie jak odpoczywa nad basenem.

Jaguarowi się udało. Gwiazda przjechała, wystąpiła, zrobiła wrażenie. Mniej szczęścia miał Hyundai, który reklamował się przed inauguracją salonu, że przy premierach jego modeli pojawi się słynny koreański aktor, Kim Soo Hyun, który zagrał rolę amanta — przybysza z kosmosu. To gwiazda na azajtycką skalę, jest na tym kontynencie twarzą 30 firm od Samsunga po Coca-Colę. I jeśli jakaś firma chce dotrzeć do młodych klientów, to Kim jest w stanie skrócić tę drogę. W Chinach film zarobił fortunę, dziewczyny ściągają go z sieci i oglądają w metrze, na przystankach, czasami chociaż jakiś fragment czekając na zmianę świateł ulicznych. W ostatnią sobotę, kiedy Kim miał się pojawić na scenie, stoisko Hyundaia w hali W2 było oblężone i to nie z powodu zbliżającej się premiery najnowszego SUVa iX25. I to oblężone do tego stopnia, że policja musiała otoczyć je specjalnymi barykadami. Niestety występ Kima został odwołany „ze względu na bezpieczeństwo". Nie wiadomo o co chodziło, nikt nie chciał odpowiedzieć na to pytanie. Fanki były niepocieszone, bo przecież zapłaciły (bilet kosztuje 100 juanów, a dolar to 6,2 juana), żeby zobaczyć Kima, a nie nowe auta Hyundaia. Ostatecznie Kim   pokazał się na chwilkę, machnął ręką i to wszystko. A miał śpiewać i rozdawać autografy.

Mercedes też ma swoją chińską gwiazdę. Po premierze jego koncepcyjnego SUVa Coupe który ma konkurować z BMW x6 zaśpiewała CoCo Lee, mega-sławna w Hongkongu i na Tajwanie, a więc oczywiście i w samych Chinach. CoCo jest jedyną Chinką, która dostąpiła honoru zaśpiewania piosenki podczas ceremonii wręczania Oscarów. Wykonała wtedy swój hit „A love before time" z filmu „Przyczajony tygrys, ukryty smok". Film dostał wtedy 4 statuetki w tym za najlepszą muzykę oryginalną. Potem CoCo Lee śpiewała jeszcze  m.in. w duetach z Johny Legendem. W Pekinie dostała piękny bukiet z róż i frezji od Hubertusa Troski, członka zarządu Daimlera AG. I pewnie czek z parocyfrową kwotą. Sądząc po entuzjazmie tłumu, z pewnością się opłaciło.

Toyota zdecydowała się na tańsze rozwiązanie, niż konkurencja i podczas premier między innymi Corolli całkowicie „made in China" zdecydowali się na gwiazdę z telebimu. Japończycy kupili prawa do piosenki Beyonce „Lights Out ".Ambasadorka Toyoty  w reklamowym klipie śpiewa „Get going": „Every day I wake up, I make a choice. Not to let the world decide for me". Czyli w wolnym tłumaczeniu: "Codziennie kiedy się budzę, dokonuję wyboru. Żeby nikt nie decydował za mnie". I oczywiście wybiera Toyotę. — Przez całe życie miałam  do wyboru, albo zatrzymać się w miejscu, albo iść do przodu — tłumaczyła na konferencji prasowej w marcu, kiedy Toyota ogłosiła, że to właśnie Beyonce będzie jej ambasadorką.

W Pekinie jest natomiast mniej modelek pokładających się ma limuzynach. To specjalność ,  europejskich i amerykańskich wystawach samochodowych. A Auta są takie same i wiele ,wiele więcej.

Nie chodzi o Mercedesa, czyli o auto z gwiazdą w logo. Tylko o to, że podczas trwającego do najbliższego wtorku międzynarodowego salonu samochodowego w Pekinie Auto China nie liczy się żadna premiera, jeśli nie uczestniczy w niej gwiazda, najlepiej światowego formatu.

Jeśli auto przedstawia prezes koncernu, a potem swoje uwagi dorzuca jeszcze sekretarz Komunistycznej partii Chin z regionu gdzie koncern ma fabrykę, to jest OK. Prezesów do Chin przyjeżdżają setki, pewnie nawet tysiące. I każdy prezes, a jeszcze lepiej jak cały zarząd prezentuje auta podczas największego salonu samochodowego na świecie- taka jest właśnie wystawa samochodowa w Pekinie, która odbywa się raz na dwa lata, naprzemiennie z Szanghajem. 2 tysiące wystawców i po ok. milion zwiedzających dziennie. Ale musi być jeszcze gwiazda. Na ich występy, bądź chociaż pokazanie się na scenie i uściśnięcie rąk starannie wyselekcjonowanych szczęśliwców zawsze liczą tłumy.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku