Piechociński powiedział na konferencji prasowej, że rozmawiał z przedstawicielami Pesy. Zapowiedział też, że będzie obecny na targach branżowych InnoTrans, które odbędą się we wrześniu w Berlinie. "Podczas tych targów PESA podpisze kolejną umowę, tym razem na dostawy dla S-Bahna berlińskiego" - oświadczył minister. Sama spółka nie wypowiada się w tej sprawie.
Przedmiotem rozmów Piechocińskiego był też kontrakt, który bydgoska firma zawarła w zeszłym roku z rosyjskim Uraltransmaszem. Pierwsze z zamówionych 120 tramwajów wyjechały na ulice Moskwy na początku czerwca. Do końca roku Pesa ma przekazać łącznie 70 pojazdów, a pozostałe - do marca przyszłego roku.
Rzecznik spółki Michał Żurowski powiedział, że kontrakt jest realizowany. "Pan premier, tak jak każdy odpowiedzialny polityk, który zajmuje się całą gospodarką, może być zatroskany tak jak i my o sytuację, która nie sprzyja robieniu biznesów, o sytuację kryzysową za naszą wschodnią granicą. Ale w tej chwili to, co podpisaliśmy, to co zostało zawarte w kontrakcie na 120 tramwajów dla Moskwy, realizujemy" - oświadczył.
Żurowski nie chciał jednak wypowiadać się ws. ewentualnego kontraktu z Niemcami. Odmówił też komentarza na temat dalszego losu porozumienia między Pesą a rosyjskim przedsiębiorstwem Uralwagonzawod.
W lipcu, jeszcze przed nałożeniem przez UE sankcji na Rosję, Pesa podpisała list intencyjny z Uralwagonzawodem w sprawie powołania w Rosji wspólnego przedsiębiorstwa produkującego tramwaje, lokomotywy, wagony i inne pojazdy elektryczne.