Wiceprezes sprzedaży Volvo w północnym regionie Europy Środkowej Małgorzata Kulis prognozuje, że w tym roku cała branża sprzeda 16,5 tys. dużych samochodów ciężarowych o dmc powyżej 16 ton. Byłby to jeden z najlepszych wyników importerów samochodów. Jednak szefowa Volvo w regionie, obejmującym poza Polską także kraje nadbałtyckie, Białoruś oraz Ukrainę przyznaje, że założenia mogą okazać się nad wyraz ambitne.
Objęcie niemiecką płacą minimalną przewoźników zagranicznych wpłynęło na większą ostrożność polskich przedsiębiorców w zakupach aut. - Gdy Niemcy zawiesili stosowanie płacy minimalnej do przewozów tranzytowych, natychmiast odczuliśmy że przedsiębiorcy zasiedli z nami do rozmów o zakupach nowych pojazdów – stwierdza. Zaznacza jednak, że jeżeli niemieckie służby od marca rozpoczną kontrole i zaczną karać przewoźników, wówczas większość przedsiębiorców może wstrzymać się z zakupami. Dla wielu kary mogą oznaczać bankructwo. - Także na ścianie wschodniej odczuliśmy niepewność co do inwestycji – dorzuca.
Natomiast szef marketingu DAF Zbigniew Kołodziejek nie widzi spadku zainteresowania zarówno w styczniu jak i w lutym. - Napływ zamówień jest tak samo duży jak rok wcześniej – przyznaje. W styczniu cała branża sprzedała 989 samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie ponad 16 ton. Było to o 8 proc. mniej niż w styczniu 2014 roku, podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego.
Małgorzata Kulis dodaje, że w ostatnich latach wyraźna jest konsolidacja rynku. - Zniknęły zakupy po 100-200 sztuk, których w latach 2005-2007 notowaliśmy w Volvo całkiem sporo. Przeważają kontrakty na 20-30 aut. Jeśli przewoźnicy zamawiają większe liczby, to dostawy rozkładają w czasie, a wprowadzenie samochodów do ruchu precyzyjnie przygotowują. Większość zamówień dotyczy wymiany, a nie rozbudowy floty – wyjaśnia Kulis. Szef sprzedaży Volvo w Polsce Paweł Węcłowski dodaje, że wyraźnie maleje liczba zamówień pojedynczych samochodów. Volvo, które po raz kolejny w ostatnich dwóch latach zmieniło strukturę sprzedaży i włączyło Polskę wraz z pięcioma wyżej wymienionymi krajami do regionu Europy Północnej, (była w grupie Europa Wschodnia, Bliski Wschód i Afryka) spodziewa się, że całkowita sprzedaż samochodów marek zachodnich w regionie wyniesie 21,8 tys., o blisko 1,7 tys. aut więcej niż w 2014 roku.
Poważniejsze odbicie spodziewane jest w 2016 roku, gdy według analityków Volvo sprzedaż ma przekroczyć 24 tys. sztuk.