Mowa o pokładach tego surowca, których potencjał szacuje się na około 1 mld ton.
Celem takiego dialogu społecznego ma być zebranie opinii, także od przeciwników stworzenia na tym terenie kopalni odkrywkowej, a następnie sporządzenie ekspertyz i wyjaśnień na interesujące wszystkie strony zagadnienia. W domyśle można powiedzieć, że chodzi o pracę nad uzyskaniem większej przychylności dla budowy w tym miejscu nowej kopalni. Bo wśród przeciwników aktywne są m.in. społeczności lokalne.
Jak podkreślają władze PAK Górnictwo, żadne decyzje o realizacji inwestycji jeszcze nie zapadły.
Michał Czekański, rzecznik PAK Górnictwo, zaznacza, że decyzja o budowie kopalni na złożu Oczkowice nie zapadnie szybko. – Najpierw trzeba przeprowadzić analizy techniczno-ekonomiczne, które mogą zająć nawet dwa lata. Równolegle opracowywany jest raport oddziaływania na środowisko. Dopiero po tych krokach zapadnie decyzja o przygotowywaniu dokumentacji niezbędnej dla złożenia wniosku o koncesję wydobywczą – tłumaczy Czekański.
Podkreśla, że spółka koncentruje się dziś na złożu Oczkowice, które w zupełności zaspokaja przyszłe potrzeby spółki w zakresie potencjalnej eksploatacji węgla brunatnego.