Reklama
Rozwiń

Berliński port lotniczy jak „Alternatywy 4”

Budowa lotniska Berlin-Brandenburg to historia jak z filmów Stanisława Barei. Tyle że dzieje się nie w stolicy Polski, ale Niemiec.

Publikacja: 13.09.2015 21:00

Berliński port lotniczy jak „Alternatywy 4”

Foto: Rzeczpospolita

Pierwsze łopaty pod budowę portu lotniczego Berlin-Brandenburg niemieccy oficjele wbili we wrześniu 2006 r. Miał być najnowocześniejszy w Europie, obsługiwać rocznie 27 mln pasażerów i zapewnić Berlinowi koronę „europejskiego skrzyżowania XXI wieku". Kanclerz Angela Merkel miała uroczyście przeciąć wstęgę podczas swej drugiej kadencji w połowie 2012 r.

Prawdopodobnie nie uda jej się to jednak nawet w czasie trzeciej. Zgodnie z najbardziej optymistycznymi scenariuszami lotnisko odprawi pierwszych pasażerów najwcześniej w 2017 r. O ile do tego czasu uda się usunąć wszystkie błędy – a obecny zarząd ustalił, że liczba usterek na budowie wynosi ok. 150 tys., z czego 85 tys. to błędy poważne.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Biznes
Revolut zrobi rewolucję na polskim rynku komórkowym? Sprawdzamy
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina
Biznes
Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?
Biznes
Ustawa Trumpa, obawy firm transportowych, biznes przeciw unijnym regulacjom AI
Biznes
Fundacja rodzinna, czyli międzypokoleniowy skarbiec