Organizacja ekologiczna Deutsche Umwelthilfe (DUH) twierdzi, że silniki montowane w modelu Opla Zafira 1.6 CDTi mają przekraczać europejskie normy dotyczące emisji spalin dziesięciokrotnie. Jednak Opel zapewnia, że nie ma mowy o żadnej manipulacji a wszystkie pojazdy Opla spełniają wymagania dotyczące emisji. - Oskarżenia są jednoznacznie fałszywe i bezpodstawne - napisał koncern w specjalnym oświadczeniu, dodając, że wszystkie dane pokazują, że emisja spalin jest w normie.
DUH powołuje się na tegoroczne testy przeprowadzenie na zlecenie organizacji przez szwajcarską uczelnię Berner Fachhochschule. Opel twierdzi, że nie był w stanie zapoznać się z raportem, ponieważ DUH nie dostarczył go koncernowi, mimo wielokrotnych próśb.
Według Opla wszystkie testy i dane o emisji spalin we wszystkich modelach Opla są nienaganne mieszczą się w granicach norm określonych przez prawo.
DUH upiera się przy swojej wersji. - Zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie naszych testów od tego modelu Opla, ponieważ już wcześniej otrzymaliśmy informacje o niezgodnościach - powiedział niemieckim mediom Jürgen Resch, szef organizacji. DUH przekazała wyniki swoich badań Federalnemu Urzędowi ds. Ruchu Drogowego z prośbą o przeprowadzenie kolejnej kontroli.
Niemiecka organizacja ekologiczna oskarża o manipulacje danymi także koncerny BMW i Daimler. Wszyscy producenci grożą DUH krokami prawnymi, jeśli nie wycofają się z zarzutów.