- Mam wiadomości o lokalnym rynku w Chinach i na podstawie tego, co mi mówią, a także patrząc na dane o sprzedaży do września mogę stwierdzić, że wygląda na to, iż osiągniemy w tym roku zakładany cel sprzedaży — powiedział prezes Takahiro Hachigo. Dodał jednak, że panuje niepewność co prognoz w Chinach, więc spodziewa się zwolnienia tempa wzrostu sprzedaży.
Chiny były źródłem zysków dla wszystkich firm samochodowych na świecie, ale popyt na nowe pojazdy zmalał z powodu zwolnienia tempa wzrostu gospodarki i spadku na giełdzie. — Ze względu na te okoliczności, gdy zastanawiamy się nad zwiększeniem mocy produkcyjnych, to musimy być dodatkowo ostrożni, bo w niektórych regionach Chin już panuje nadpodaż — dodał szef trzeciej firmy samochodowej w Japonii od czerwca.