W środę do późnych godzin wieczornych trwały obrady rady nadzorczej KGHM, na których ważyły się losy prezesa miedziowego giganta Herberta Wirtha. Jako jego następcę od tygodni wymienia się tylko jednego kandydata – Krzysztofa Skórę, radnego sejmiku dolnośląskiego z ramienia PiS. W latach 2006–2008 zasiadał on już w fotelu prezesa KGHM i to jedyne jego menedżerskie doświadczenie.
– Nowy zarząd KGHM będzie musiał odnaleźć się w środowisku niskich cen surowców. Oczekiwania wobec nowego prezesa są więc takie, aby racjonalnie wyważył on budżet, by spółka miała zapewnioną poduszkę bezpieczeństwa na trudniejsze czasy – zaznacza Robert Maj, analityk Haitong Bank. Dodaje, że będzie to wymagało przeanalizowania planowanych wydatków inwestycyjnych w Chile i w Polsce oraz trzymania w ryzach kosztów.