Koncepcja nieco większej wersji szlagierowego samolotu wąskokadłubowego B737 MAX z większą liczbą foteli i z większym zasięgiem wzbudziła zainteresowanie linii lotniczych. To bardzo wstępne plany, bez wielu konkretów — stwierdzili informatorzy. Trwają jednak badania nad nowym produktem, aby zorientować się, czy miałby sens.
Samolot mógłby ożywić dość wolną sprzedaż B737 MAX i pomóc producentowi zwiększyć udział rynkowy w rywalizacji z Airbusem, bo grupa z Europy wypadła lepiej ze sprzedażą swych A320neo. Większy B737 mógłby też skuteczniej rywalizować z rodziną nowych odrzutowców serii C kanadyjskiego Bombardiera, który liczy na duży kontrakt od Delta Air Lines.
Boeing nie chciał wypowiadać się o swych planach, ujawnionych przez „Wall Street Journal". Koncern musi uzyskać poparcie dla proponowanej maszyny od Southwest Airlines, która zamówiła najmniejszą wersję B737, a także od United Continental — twierdzi dziennik.
Southwest korzystająca wyłącznie z B7387 stwierdziła, że zastanowi się nad nową wersją. Jej dyrektor generalny Mike Van de Ven zapytany, czy linia zamieni zamówienie na kilka starszych maszyn na wariant 737 odpowiedział, że nie zapadła jeszcze decyzja w tej sprawie. — Chcielibyśmy zdecydowanie wejść w to i rozważyć różne opcje — dodał. American Airlines odpowiedziała: Zawsze przyglądamy się nowym propozycjom od producentów samolotów, ale nie mamy nic więcej do powiedzenia w tej chwili o tych informacjach.
Boeing nazwał oficjalnie rozważany model B737 MAX 7X; zabierałby ok. 150 pasażerów zamiast 126 — poinformował „WSJ".