Ten rok dla polskich spółek działających na chińskim rynku lub współpracujących z tamtejszymi firmami jest nie mniej trudny, niż miało to miejsce ponad dwa lata temu, gdy wybuch pandemii Covid-19 doprowadził do zamknięcia wielu zakładów pracy, zmniejszenia konsumpcji i utrudnień w transporcie. Wyzwaniem nadal są występujące lokalnie lockdowny i prowadzona walka z koronawirusem, spowolniony wzrost gospodarczy oraz napięcia wewnętrzne i zewnętrzne.

KGHM, który od wielu lat prowadzi intensywną wymianę handlową z Państwem Środka, informuje, że pomimo wielu niekorzystnych czynników, ograniczone zasoby własne miedzi zmuszają ten kraj do utrzymywania zakupów czerwonego metalu na wysokim poziomie. Problemów jednak nie brakuje. Do największych zagrożeń zalicza: napięcia geopolityczne, utrzymanie polityki zero tolerancji dla covidu i w konsekwencji dalsze spowolnienie gospodarcze oraz dalszą izolację Chin i skupienie się tego kraju na tzw. cyrkulacji wewnętrznej.

Dwa centra produkcyjne, obejmujące wytwarzanie pian poliuretanowych i uszczelniaczy silikonowych, posiada w Chinach grupa Selena FM. - Wyzwaniem dla grupy był transport, którego nieprzewidywalność była istotną kwestią i wymagała niestandardowego podejścia. Zdarzało się, że kontener z produktami przekazany do wysyłki zostawał zatrzymany na stacji lub w porcie i ogromnym wyzwaniem było ustalenie dalszych kroków, takich jak potencjalne daty wysyłki i dotarcia do portu przeznaczenia - mówi Sławomir Majchrowski, wiceprezes Seleny FM.

W Państwie Środka oleje smarowe i smary sprzedaje grupa Unimot. Spółka przyznaje, że koronawirus cały czas ma duży wpływ na rozwój jej biznesu. „Nawroty pandemii wiązały się z kolejnymi lockdownami, co przekładało się na zatrzymanie sprzedaży i brak dostępu do magazynów, a także utrudnioną logistykę, co wiązało się z brakiem dostaw. Ponadto warto zaznaczyć, że frachty obecnie bardzo się wydłużają, do ponad dwóch miesięcy, i zdrożały czterokrotnie w porównaniu z 2020 r.” - zauważa biuro prasowe Unimotu.

Więcej w poniedziałkowych wydaniach „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”