Materiał powstał we współpracy z Siemens
Rynek motoryzacyjny jest w stanie kompletnego zamieszania. Na niektóre modele nowych aut klienci nadal muszą czekać ponad rok, a fabryki wstrzymują na kilkudniowe okresy produkcję. – Do spadków rejestracji pojazdów osobowych w ostatnich latach już się przyzwyczailiśmy, jednak do tej pory samochody dostawcze i ciężarowe trzymały się nieźle. A to istotne, bo rejestracje samochodów użytkowych odzwierciedlają tendencje gospodarcze na rynku i są swoistym barometrem sytuacji ekonomicznej w kraju. Niestety, w ostatnim kwartale sprzedaż samochodów dostawczych wyraźnie spadła, choć trzeba zauważyć, że rejestracje samochodów ciężarowych utrzymują się mniej więcej na dotychczasowym poziomie – porównuje prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.