Oferta first minute pojawia się na polskim rynku po raz kolejny i zazwyczaj jest korzystniejsza niż nawet na wyprzedaży na kilka dni przed wyjazdem. Tak jest i tym razem: oferta na sierpień 2023 r., i to w kilku wiodących biurach podróży, wygląda lepiej niż last minute na koniec sierpnia 2022 r.
– Gdyby kierować się dotychczasowymi, wieloletnimi preferencjami rezerwacyjnymi, najbardziej poszukiwane będą hotele 4-gwiazdkowe, jest to niemal 50 proc. rezerwacji, i 5-gwiazdkowe – prawie jedna trzecia rezerwacji. I jedne, i drugie są z wyżywieniem all inclusive i jest to prawie 80 proc. rezerwacji – analizuje Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl.
Czytaj więcej
Mało kto wyjeżdża na tydzień lub dwa jak przed laty. Teraz urlopowicze ograniczają się często do kilku dni. Powodem jest drożyzna: słono trzeba płacić nie tylko za noclegi, ale i za usługi towarzyszące oraz paliwo.
Z gwarancją ceny
Te lipcowe i sierpniowe, w wersji 4-gwiazdkowej all inclusive, na osiem dni z przelotem, startują od ok. 2600–2700 zł (Turcja). W przedziale 2700–3000 można znaleźć 4-gwiazdkowe oferty all inclusive do Grecji, na Kanary, do Egiptu. Jeśli obniżymy standard wyżywienia do śniadań i obiadokolacji, zaoszczędzimy ok. 400 zł w wypadku Wysp Kanaryjskich i Egiptu, i 100–200 zł, wybierając Turcję. To jednak pozorna oszczędność, bo jest oczywiste, że za te pieniądze w żadnym kurorcie nie kupimy ośmiu posiłków. Dodatkowo, w Egipcie większość hoteli jest położona poza miastem.
W przedziale 3000–3300 zł zarezerwujemy przyszłoroczne wakacje w hotelach 5-gwiazdkowych all inclusive w Turcji i Egipcie. To taniej niż np. wycieczka na koniec lata 2022 r.