We wtorek w Warszawie wiceminister środowiska i klimatu Edward Siarka przyznał, że dotychczasowa praktyka wycinania w pień osiedlowych i podmiejskich lasów nawet tych o przeznaczeniu gospodarczym była niewłaściwa. – Tzw. zręby zupełne dokonywane tuż pod oknami osiedli nierzadko szokowały okolicznych mieszkańców. Bardziej szkodziły lasom niż przysparzały Leśnemu Gospodarstwu i przyrodzie korzyści – zauważyli rządowi i leśni decydenci.
Wrażliwe sprawy gospodarki leśnej na peryferiach aglomeracji mają być od teraz otwarcie konsultowane z samorządami, a władze lokalne dostaną możliwość częstszego spotykania się i uzgadniania stanowisk z leśnikami w terenie – zapowiedział wiceminister środowiska. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych ujawnił, że już od roku specjalny zespół ekspertów dopasowywał szczegóły nowych zasad gospodarowania drewnem do świętego dla leśników, ustalanego co 10 lat i prawnie wiążącego planu urządzania lasu. Józef Kubica nie ma wątpliwości, że zaskakiwanie mieszkańców ścierniskami na podmiejskich wyrębach od dawna psuło wizerunek leśnych instytucji.