#RZECZoBIZNESIE: Ryszard Florek: W Unii Europejskiej są równi i równiejsi

W Europie coraz głośniej się robi o przejawach protekcjonizmu względem polskich firm. Jak wspierać polską ekspansję za granicą i rozwój krajowego kapitału opowiadał w dzisiejszym programie Ryszard Florek – prezes Fakro, największej w Polsce i drugiej na świecie firmy produkującej okna dachowe.

Aktualizacja: 13.07.2016 13:51 Publikacja: 13.07.2016 13:13

#RZECZoBIZNESIE: Ryszard Florek: W Unii Europejskiej są równi i równiejsi

Foto: Rzeczpospolita

Prezes Florek wyjaśnia: – Każda branża jest inna; w każdej branży inne są też bariery. Dla naszej firmy największymi barierami są brak kapitału i brak efektu skali, czego następstwem jest utrudnianie nam dostępu do najbogatszego z rynków – rynku europejskiego.

– Myślę, że bariery te się zwiększają – mówi Florek. – Gdy Polska była jeszcze słabym zawodnikiem, nie traktowano nas poważnie, więc nikt nam niczego nie musiał utrudniać. – W momencie, w którym się wzmocniliśmy, staliśmy się poważnym konkurentem – pojawiły się i bariery – tłumaczy prezes.

Jak Unia Europejska dba o dobre działanie wspólnego europejskiego rynku?

– Dbać ma o to Komisja Europejska – odpowiada Florek – ale problem polega na tym, że wszystkie znaczące w niej stanowiska obstawione są przedstawicielami krajów najbogatszych.

– Niby prawo jest, ale nie dla wszystkich – komentuje to Ryszard Florek.

– Czujemy się bardzo dyskryminowani – skarży się prezes firmy Fakro i podaje przykład: – 4 lata temu zgłosiliśmy skargę przeciwko duńskiej firmie. Problem polega na tym, że rozpatrywała ją też duńska komisarz.

Nie trzeba wyjaśniać jaki los spotkał skargę. – W Unii Europejskiej są równi i równiejsi – komentuje prezes Florek.

– Niby kapitał nie ma narodowości, a wszyscy wiemy, że w krajach kolonizatorskich żyje się lepiej niż w krajach kolonizowanych. – dodaje.

Na pytanie jak państwo powinno wspierać ekspansję polskiego biznesu na rynki zagraniczne Ryszard Florek odpowiada, że dwupłaszczyznowo.

Pierwsza płaszczyzna – zewnętrzna – polega na dbaniu o przestrzeganie na arenie europejskiej prawa, pod którym podpisały się wszystkie państwa członkowskie.

Druga płaszczyzna – wewnętrzna – polega na budowaniu kapitału społecznego i zachęcaniu do współpracy w obrębie kraju.

– Bo – zapytuje prezes – która łódź popłynie szybciej? Ta na której każdy wiosłuje tak jak mu pasuje, czy ta na której wszyscy wiosłują w jednym kierunku?

Ryszard Florek twierdzi, że w Polsce nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak na nasze bogactwo wpływa liczba silnych polskich firm na świecie.

– Polski biznes pokłada wielkie nadzieje w ministrze Morawieckim – mówi. – Ja wiem, że on rozumie rynek i chce coś zrobić, ale jest w tym osamotniony.

Liczba obietnic socjalnych zdaje się tego faktu nie potwierdzać. Ryszard Florek: – Ja tu nie widzę kolizji. Są działania rozwojowe i są działania służące utrzymaniu władzy.

– Ja jestem wielkim zwolennikiem programu 500+ - mówi Florek – tylko żeby te pieniądze pozostały w kraju.

– Jestem za to sceptyczny jeżeli chodzi o sprawę pensji minimalnej – kontynuuje. – Powinniśmy się bardziej skupić na budowaniu kapitału społecznego – jeżeli to będzie działało, to nie będzie nam potrzebna żadna gwarantowana zapłata minimalna. Rynek wymusi szybszy wzrost pensji minimalnych niż administracja.

– Najlepszym elementem rozwoju gospodarczego jest zdrowa konkurencja – uważa Ryszard Florek, prezes firmy Fakro. – To ona jest głównym motorem rozwoju.

– Kapitał społeczny to nadrzędny element w realizacji głównego celu jaki powinien przyświecać Polakom – podniesienia poziomu życia – sumuje Ryszard Florek.

Prezes Florek wyjaśnia: – Każda branża jest inna; w każdej branży inne są też bariery. Dla naszej firmy największymi barierami są brak kapitału i brak efektu skali, czego następstwem jest utrudnianie nam dostępu do najbogatszego z rynków – rynku europejskiego.

– Myślę, że bariery te się zwiększają – mówi Florek. – Gdy Polska była jeszcze słabym zawodnikiem, nie traktowano nas poważnie, więc nikt nam niczego nie musiał utrudniać. – W momencie, w którym się wzmocniliśmy, staliśmy się poważnym konkurentem – pojawiły się i bariery – tłumaczy prezes.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił