Do włamania doszło przez internet w ostatni weekend. Bank czasowo wstrzymał wszystkie transakcje on-line po tym jak na kontach 40 tys. klientów zaobserwowano podejrzane transakcje, a z kont 20 tys. klientów zniknęła część pieniędzy - poinformował prezes banku Benny Higgins. Nie podał ile w sumie pieniędzy stracili klienci Tesco Bank, ale według brytyjskiej prasy możne chodzić o sumy do kilku tysięcy funtów z poszczególnych kont. To potwierdzają doniesienia brytyjskich mediów, które informują, że niektórzy klienci stracili "tylko" 50 funtów a inni ponad 2 tysiąca.
Wypłaty gotówkowe i płatności kartą w terminalach są realizowane.
Tesco Bank istnieje od 1997 roku i od 2008 roku należy do brytyjskiej sieci handlowej Tesco. Ma ponad 8 mln klientów i około 8,1 mld funtów depozytów. Tesco Bank zatrudnia na Wyspach około 4 tys. osób, które obsługują ponad siedem milionów klientów.
Bank zapowiedział, że klienci odzyskają wszystkie stracone pieniądze. Prezes Higgins zapewnił, że systemy informatyczne banku są dobrze zabezpieczone, ale we "współczesnym świecie" nie da się w stu procentach zabezpieczyć przed hakerami.
Brytyjskie władze śledcze już rozpoczęły dochodzenie w sprawie włamania.