Grupa z Wolfsburga podała w listopadzie o wstępnej umowie z największą w Chinach firmą samochodową SAIC dotyczącej zbadania możliwości współpracy z Audi, najlepiej sprzedającą się marką w segmencie premium. Volkswagen liczył, że związek z grupą z Szanghaju przyspieszy sprzedaż aut jego marki, rywalizującej z Mercedesem i Cadillakiem.
— W bieżącym roku nie będzie sprzedaży ani produkcji — oświadczył szef chińskiej filii VW, Jochem Heizmann cytowany przez dziennik „China Daily".
Rzecznik VW potwierdził wypowiedź Heizmanna i dodał, że trwają rozmowy z SAIC, ale do niczego operacyjnego nie dojdzie przed 2018 r. — Może dojść w 2017 r. do umowy z SAIC, ale trzeba będzie jeszcze przygotować wszystkie punkty sprzedaży, produkcji, itp. — stwierdziła rzeczniczka Audi.
— Gdy dojdzie do umowy, trzeba będzie wykonać jej warunki, ale obecnie tylko rozmawiamy. Rozmowy o wspólnej sprzedaży aut z SAIC wstrzymano do czasu rozwiązania problemów i rozproszenia niepokojów dealerów FAW — dodała.
VW osiąga większe przychody ze spółki j. v. o równych udziałach z SAIC niż z 40 proc. w spółce z FAW. Dealerzy FAW stwierdzili w piśmie do Volkswagena z 2016 r., że utworzenie nowej sieci sprzedaży pogorszyłoby dodatkowo ich trudną sytuację, bo sprzedaż maleje, a oni ponoszą straty. Rzecznik VW powiedział, że grupie zależy najpierw na wzmocnieniu powiązań z FAW; temu ma służyć przyjęty niedawno 10-letni plan działań dotyczących salonów Audi i produkcji nowych modeli elektrycznych w Chinach.