„Next Element" („Następny element") to hasło przewodnie tegorocznej edycji targów branży komórkowej Mobile World Congress (MWC) w Barcelonie. To znak, że bardziej niż kiedykolwiek operatorzy mobilni szukają odpowiedzi na pytanie o przyszłość.
Zastrzyk dla Katalonii
W związku z imprezą stolica Katalonii może liczyć w tym roku na zastrzyk 465 mln euro, a jej mieszkańcy na 13,2 tys. tymczasowych miejsc pracy – szacuje jej organizator, stowarzyszenie operatorów komórkowych GSMA. W związku z targami Barcelona, stolica Katalonii, ma gościć ponad 100 tys. osób z 200 państw, a w targowym centrum wystawi się ponad 2,2 tys. firm.
Z roku na rok liczba wystawiających się przedsiębiorstw rośnie, podobnie jak liczba zwiedzających, choć wstęp – inaczej niż np. na berlińskie targi IFA – jest drogi.
Jak dywan w Cannes
Targi są dowodem na transformację, którą przez ćwierć wieku przeszedł sektor technologii mobilnych. Co roku prezentuje się na nich mniej operatorów telekomunikacyjnych, a coraz liczniej stawiają się deweloperzy aplikacji, przedstawiciele małych i wielkich firm informatycznych, szeroko rozumianych platform internetowych (Facebook, Google), producentów elektronicznych elementów wyposażenia domu i biura, a od kiedy mówi się o autonomicznych pojazdach – także producentów aut.