Reklama

Rosja. Oligarcha zapłaci za katastrofę. Poszkodowany nic nie dostanie

Władimir Potanin - największy udziałowiec koncernu Norylski Nikiel musi przeznaczyć połowę pieniędzy zarobionych na koncernie, na rekordową w historii Rosji karę za zatrucie środowiska. Niemal cała kwota kary nie trafi jednak do poszkodowanego regionu, ale zasili kasę Kremla.

Aktualizacja: 06.02.2021 12:20 Publikacja: 06.02.2021 11:35

Władimir Potanin

Władimir Potanin

Foto: Bloomberg

Sąd Arbitrażowy Krasnojarskiego Kraju w piątek uwzględnił roszczenie Rosprirodnadzor (inspekcja ochrony środowiska ) o zapłatę odszkodowania od Norilsk-Taimyr Energy Company (NTEC), spółki zależnej koncernu Norylski Nikiel, która jest odpowiedzialna za katastrofę ekologiczną z maja 2020 r.

Koncern kontrolowany przez miliardera Władimira Potanina zapłaci więc historycznie najwyższą w Rosji karę za zatrucie przyrody - 146,177 mld rubli (7,3 mld zł). Prawnikom Norylskiego Niklu udało się obniżyć największą karę w najnowszej historii tylko o 2 miliardy rubli. Początkowo Rosprirodnadzor zażądał 148 miliardów, a sama firma oszacowała szkody 7 razy mniej - 21,4 miliarda. Zaledwie 0,5 proc. przyznanych pieniędzy trafi do budżetu poszkodowanego Norylska, informuje Interfax. Prawie całą kwotę - 145,492 mld rubli - przejmie skarb federalny.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Biznes
Rosyjski biznes do Kremla: Chcieliście wojny, to płaćcie
Biznes
Nvidia z rekordowymi wynikami, ale akcje spadają przez niepewność w Chinach
Biznes
Rada Gabinetowa, kryzys w AGD i ostrzeżenie branży motoryzacyjnej dla Brukseli
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Biznes
Prezydent Karol Nawrocki zawetował dwie kolejne ustawy
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama